Dominacja kadetek pod wodzą Andrzeja Pecia w starciu z rówieśniczkami z Finlandii nie podlegała dyskusji, jedynie na początku trzeciego i ostatniego seta spotkania Suowi stać było na chwilowe prowadzenie. Ze świetnej strony pokazała się przyjmująca Aleksandra Rasińska, autorka 15 punktów przy 55-procentowej skuteczności i 3 bloków, poza tym biało-czerwone przeważały w każdym elemencie gry z wyjątkiem przyjęcia.
Drugie i ostatnie starcie grupowe czeka Polki dopiero w niedzielę, kiedy zmierzą się one z gospodyniami zmagań w Rovinj, Chorwatkami.
Polska - Finlandia 3:0 (25:13, 25:18, 25:20)
Polska: Michalak, Rasińska, Lipska, Świder, Świrad, Grabka, Drabek (libero) oraz Michalewicz
[ad=rectangle]
- Zaczęliśmy bardzo nerwowo, ale to pierwszy mecz w takim zestawieniu: niektóre dziewczyny, jak Magda Damaske, wróciły po kontuzji, ale udało nam się te nerwy opanować, a potem graliśmy już bardzo dobrze. Dziewczyny realizowały założenia, które nakreśliliśmy. Graliśmy dobrze zagrywką i bardzo dobrze w ataku - tak skomentował przebiego spotkania z Holandią trener juniorskiej kadry siatkarek Wiesław Popik. Jego zespół pokonał przeciwnika z Niderlandów 3:0, a najlepiej punktującą zawodniczką po stronie zwycięskiej ekipy była Kornelia Moskwa (13 pkt., 57 proc. w ataku, 2 bloki), ponadto dwucyfrowym dorobkiem punktowym mogła pochwalić się niemal każda siatkarka z meczowej szóstki Polek.
W sobotę o 18:30 juniorki rozegrają w Szczyrku drugi mecz eliminacji mistrzostw świata, tym razem z Łotyszkami.
Holandia - Polska 0:3 (23:25, 14:25, 18:25)
Polska: Bałdyga, Smarzek, Śmieszek, Moskwa, Damaske, Kazała, Kulig (libero) oraz Pacak, Stysiak, Mras