Robert Milczarek: Stała się jakaś tragedia

Dotychczasowe występy MKS-u Będzin mogą pozostawiać wiele do życzenia. O swoich odczuciach co do gry beniaminka opowiedział Robert Milczarek, libero zespołu z Będzina.

W tym artykule dowiesz się o:

Po wygranej z AZS-em Częstochowa i wyrównanym spotkaniu z Indykpolem AZS Olsztyn mogło się zdawać, że MKS Banimex Będzin na trwałe przełamał swoją niemoc i w kolejnych spotkaniach będzie grał tylko lepiej. Mecz z BBTS Bielsko-Biała zweryfikował jednak tę tezę. Będzinianie łatwo przegrali z podopiecznymi Piotra Gruszki w trzech setach. Swojego rozczarowania z wyniku nie krył Robert Milczarek. - Myślałem, że na fali dzisiaj uda nam się przede wszystkim zdobyć jakiś punkt. Nie ukrywam, że graliśmy, żeby wygrać to spotkanie. Stała się jakaś tragedia. Nie wywozimy żadnego punktu, a myślę, że mieliśmy swoje szanse, bo po pierwszym secie dosyć mocno przegranym potrafiliśmy się odrodzić i fajnie graliśmy do stanu bodajże 22:19. Mieliśmy swoje szanse, których nie wykorzystaliśmy, przegraliśmy tego seta i to chyba podcięło nam skrzydła. W następnej partii można powiedzieć, że oddaliśmy bez walki to spotkanie - stwierdził po meczu.
[ad=rectangle]
Tak jak podkreślił libero, Tygrysy mogły wygrać drugą partię. W końcówce podopieczni Damiana Dacewicza prowadzili 22:19. Mimo tego to bielszczanie zwyciężyli w drugiej odsłonie. - Może jakbyśmy wygrali tego drugiego seta, to mecz mógłby się zupełnie inaczej potoczyć, ale to już jest historia. Nie ma co tego rozpamiętywać. Przegraliśmy to spotkanie, trzeba jak najszybciej wyciągnąć wnioski. Mamy teraz parę zespołów na naszym poziomie, gdzie musimy zdobywać jakieś punkty. Mamy tydzień, żeby szybko wyeliminować błędy, które popełniamy i zdobywać punkty - zaznaczył Milczarek.

MKS Banimex Będzin przegrał do tej pory dziewięć spotkań, a wygrał tylko jedno. W tej sytuacji nie tylko kibice zadają sobie pytanie czy zespół z Będzina jest w stanie zakwalifikować się do fazy play-off. Zawodnik MKS-u nie traci jednak wiary w swoją drużynę. - Nic nie jest jeszcze przesądzone. Jest za wcześnie, dużo kolejek zostało do końca rundy zasadniczej, zatem na pewno bym nas nie skreślał - odpowiedział zawodnik MKS-u.

Jest to pierwszy sezon Roberta Milczarka w zespole z Będzina
Jest to pierwszy sezon Roberta Milczarka w zespole z Będzina

W następnej rundzie beniaminek zmierzy się z AZS Politechniką Warszawską. Inżynierowie mają znacznie lepszą sytuację w tabeli. W każdym spotkaniu udowadniają, że są siłą, z którą trzeba się liczyć. - My nie mamy łatwego zadania. Jesteśmy beniaminkiem. Mamy młody zespół jeżeli chodzi o doświadczenie w lidze. Tego doświadczenia mam nadzieję, że z każdym meczem nabieramy. Myślę, że pojedziemy tam po punkty, tanio skóry nie sprzedamy i będziemy walczyć - zakończył były gracz Lotosu Trefla Gdańsk.

Komentarze (0)