Szkoleniowiec ekipy z Sopotu po spotkaniu z beniaminkiem Orlen Ligi był bardzo zadowolony, że mimo problemów jego zespół zdobył trzy punkty, które były celem trzeciej drużyny poprzedniego sezonu. Poza tym, Lorenzo Micelli był pod wrażeniem ostrowieckiej atmosfery jak panował na meczu.
[ad=rectangle]
- Dla nas ten start ligi nie był łatwy, ponieważ nie byliśmy gotowi w stu procentach jeśli chodzi o nasze możliwości. W tym spotkaniu były trudne momenty, jednak potrafiliśmy się zmobilizować i końcówki setów rozstrzygnąć na swoją korzyść. Najważniejsze są dla nas trzy punkty. Uważam, że przed zespołem z Ostrowca jeszcze wiele ciekawych spotkań i z meczu na mecz będzie się on prezentował coraz lepiej, tym bardziej, że atmosfera wokół klubu i na meczu jest idealna, by dalej się rozwijać. Tacy kibice to skarb, dlatego ze swojej strony życzę tej drużynie powodzenia w kolejnych spotkaniach - skomentował po meczu szkoleniowiec ekipy Atomu.
Zadowolony z występu swoich podopiecznych był trener pomarańczowo-czarnych, Dariusz Parkitny. Takiej walki o każdy centymetr boiska szkoleniowiec KSZO wymaga od swoich siatkarek w każdym spotkaniu.
- Chciałbym widzieć każdy nasz mecz w naszym wykonaniu. Z taką grą na pewno przyjdą zwycięstwa. Dla nas każdy mecz będzie walką o życie, bo jesteśmy beniaminkiem i wiadomo, że musimy zapłacić frycowe za grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Teraz będziemy się przygotowywać do kolejnego spotkania. Naszym celem jest jak najlepiej zaprezentować się w każdym z nich i nie zawieść naszych kibiców - stwierdził trener KSZO Ostrowiec Św.