Frekwencja w PlusLidze: Czym bliżej świąt, tym mniej osób w halach

Okres świąteczny w Polsce to dla kibiców siatkówki wyjątkowy sprawdzian, bowiem wielu z nich domowe obowiązki musi połączyć ze swoją największą pasją. Ostatnie mecze PlusLigi rozgrywane były podczas Wielkiego Tygodnia.

Najlepiej ze swojego zadania wywiązali się - jak zawsze zresztą - kibice aktualnych mistrzów Polski. W czwartek w hali Podpromie podopieczni Andrzeja Kowala po raz trzeci pokonali zespół z Opolszczyzny i awansowali do finału mistrzostw kraju. Wiktoria smakowała tym pełniej, gdyż na trybunach zasiadł komplet widzów, którzy stali się faktycznym siódmym zawodnikiem, a ponadto przygotowali zapierającą dech w piersiach oprawę meczową.

Rywalizacja o 5. i 7. miejsce toczyła się w cieniu rzeszowsko-kędzierzyńskiej bitwy. W Kielcach zjawiło się zaledwie 800 widzów, co wpłynęło na całosezonową frekwencję i obniżyło średnią meczową.

Nie lepiej było w Olsztynie, gdzie tamtejszy Indykpol AZS dwukrotnie mierzył się ze stołecznymi Inżynierami. Na spotkaniach w piątek i sobotę obecnych było odpowiednio 1000 i 900 osób. To frekwencja słabsza od średniej sezonowej w stolicy Warmii. Jednak taki stan rzeczy nie dziwi, biorąc pod uwagę terminy rozgrywania meczów, których stawką jest udział w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.

5. mecz półfinałowy

Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: 4300 widzów

o 7. miejsce

Effector Kielce - Cerrad Czarni Radom: 800 widzów

o 5. miejsce

Indykpol AZS Olsztyn - AZS Politechnika Warszawska: 1000 widzów

Indykpol AZS Olsztyn - AZS Politechnika Warszawska (II mecz): 900 widzów

Łącznie na trybunach podczas ostatnich meczów: 7 000 widzów

Średnio na mecz: 1 750 widzów

Łącznie na trybunach w sezonie 2013/14: 356 639 widzów

Średnio na mecz w sezonie: 2 174 widzów

Łączne zestawienie miast wg średniej na mecz:

Wszystkie dane liczbowe pochodzą z oficjalnych raportów meczowych

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!