W stolicy woj. świętokrzyskiego na wygraną w lidze czekają od ostatniego meczu rundy zasadniczej z PGE Skrą Bełchatów (3:2). Czy gospodarze w swoim pożegnalnym występie przed własną publicznością w końcu się przełamią?
Kielczanie bardzo chcieli powalczyć o 5 miejsce na koniec obecnego sezonu PlusLigi, ale musieli uznać wyższość Indykpolu AZS Olsztyn, który wygrał oba pojedynki. O ile w tym pierwszym zespół z Warmii i Mazur zwyciężył wyraźnie, o tyle drugie starcie - rozegrane w hali Urania - było bardzo emocjonujące, i pokazało, że Effector może z optymizmem podchodzić do czwartkowej rywalizacji.
- Boli nas to, że nie gramy o piąte miejsce, ale tak się stało i musimy się z tym pogodzić. Chcemy walczyć o siódme miejsce. Jest to dla nas bardzo ważne. Ale nie tylko dla nas, także dla miasta Kielce, sponsorów oraz kibiców. Zapominamy o meczach, które już za nami. Teraz liczą się tylko pojedynki z Radomiem - stwierdził kapitan Effectora, Piotr Lipiński.
Warto przypomnieć, że w rozegranych w tym sezonie spotkaniach obu drużyn, dwukrotnie triumfowali zawodnicy trenera Dariusza Daszkiewicza. Czy zrobią to po raz trzeci?
Z dobrej strony chcą się również pokazać goście. Podopieczni Roberta Prygla ostatnio - również po pięciosetowym boju - przegrali drugie spotkanie z Inżynierami z Warszawy. - Mieliśmy swoje szanse, nie wykorzystaliśmy ich - mówił tuż po siatkarskich derbach Mazowsza zawiedziony trener radomian. Po tym niepowodzeniu Czarni z pewnością będą chcieli udowodnić, że walczą do samego końca, a najlepszym potwierdzeniem ich dobrych chęci będzie oczywiście pokonanie kieleckiego zespołu i przybliżenie się do siódmej lokaty. Byłoby to o tyle istotne, że kolejne spotkanie odbędzie się w Radomiu.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Dużą niespodziankę dla kibiców w związku z czwartkowym meczem przygotował zarząd Effectora, który poinformował, że wstęp na to spotkanie będzie darmowy. Gest ten jest podziękowaniem dla fanów siatkówki za kończący się sezon.
Effector Kielce - Cerrad Czarni Radom / czw. 17.04.2014, godz. 18:00
Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE z tego wydarzenia. Serdecznie zapraszamy!