Ana Bjelica jest jedną z najpewniejszych zawodniczek Chemika Police w ataku. Skrzydłowa kończy piłki sytuacyjne, często na wysokim bloku. W pierwszym pojedynku z Tauron Banimex Dąbrowa Górnicza dostała statuetkę dla najlepszej siatkarki spotkania. W piątek trzeci mecz, w którym beniaminek może zagwarantować sobie awans do finału. - Liczę na to, że zarówno ja, jak i cały zespół zagramy dobry mecz. Dotychczas jesteśmy najlepszym zespołem Orlen Ligi, mamy najwięcej zwycięstw. Chciałybyśmy podtrzymać passę. Jednak Dąbrowa to bardzo mocny przeciwnik i łatwo nam to nie przyjdzie. Musimy zagrać tak samo, albo nawet i lepiej, jak w Policach - mówi Serbka dla oficjalnej strony klubu.
Policzanki czasami mają problem z wygraniem trzeciej partii. Beniaminek pewnie zwycięża dwa sety, jednak po dziesięciu minutach przerwy wygląda słabiej i daje rywalkom nadzieję. - Dwa pierwsze sety czasem przychodzą nam chyba zbyt łatwo i nie utrzymujemy koncentracji na odpowiednim poziomie. Dobrze, że się podnosimy, że nie ma tie-breaków, bo wtedy praktycznie decyduje łut szczęścia - dodaje Małgorzata Glinka-Mogentale.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!