AZS wróci do gry? - zapowiedź meczu Indykpol AZS Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn - Koźle

Po dwóch meczach play offów stan rywalizacji jest niekorzystny dla Akadmików z Olsztyna. Oba starcia przegrali 0:3 i jeżeli chcą odwrócić losy rywalizacji, muszą wygrać najbliższe spotkanie.

Zadanie to nie będzie łatwe, bo w tym sezonie wygrali z ZAKSĄ tylko raz. W 2. kolejce fazy zasadniczej pokonali drużynę z Opolszczyzny 3:1. Później przyszły aż cztery porażki z rzędu (w rundzie rewanżowej fazy zasadniczej, dwa mecze play offów i spotkanie ćwierćfinałowe Pucharu Polski), a podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie byli w stanie wygrać nawet seta.

Dla drużyny ze stolicy Warmii i Mazur już sam awans do play offów był sukcesem. Ostatnie dwa sezony Indykpol zakończył na ostatnim miejscu, dlatego dobra postawa w obecnych rozgrywkach nieco rozbudziła apetyty kibiców. Drużyna zmaga się jednak z problemami kadrowymi. Brak wartościowych zmienników wymusił na trenerze granie jednym składem, przez co w końcówce sezonu kilku siatkarzy narzeka na urazy. Najbardziej widoczny był brak Grzegorza Szymańskiego, bo zastępujący go Bartosz Krzysiek czy Patryk Napiórkowski nie prezentowali takiej jakości jak podstawowy atakujący Indyków.

Takich problemów nie ma w obozie rywali. ZAKSA obroniła tydzień temu Puchar Polski, a teraz chce skupić się na walce o mistrzostwo. Co ważne zawodnicy Sebastiana Świderskiego są nie tylko w dobrej formie fizycznej. Holenderski przyjmujący ZAKSY Dick Kooy zapewnia, że siłą zespołu jest dobra atmosfera i wiara we wspólny sukces. - Oczywiście, że chcemy powalczyć o mistrzostwo kraju, ale póki co wygraliśmy Puchar Polski i teraz jest czas, aby się nim nacieszyć. Wiemy, że możemy grać bardzo dobrze i jeśli wejdziemy na wysokie obroty, to nasi rywale mają z nami sporo problemów.

W decydującej fazie sezonu ligowego Sebastianowi Świderskiemu w prowadzeniu zespołu pomoże były libero reprezentacji Włoch Mirko Corsano. Do końca sezonu będzie pełnił funkcję doradcy pierwszego szkoleniowca i w Kędzierzynie - Koźlu wierzą wieloletnie doświadczenie Włocha z parkietów Serie A przeniesie się na tytuł mistrzowski. Wydaje się zatem, że losy tej rywalizacji są już praktycznie rozstrzygnięte jednak AZS na pewno będzie chciał godnie zaprezentować się przed własną publicznością.

Czy zawodnikom Krzysztofa Stelmacha uda się sprawić niespodziankę?

Indykpol AZS Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / ndz., 23 marca 2014 r., godz. 17:00
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)