Paweł Woicki: Nasza drużyna była budowana w trakcie sezonu

W ostatnim czasie kadra Transferu oraz sztab szkoleniowy przeszły zmiany. - Inne drużyny to wykorzystywały i w tym miały przewagę - zwraca uwagę rozgrywający bydgoskiej ekipy.

Po trzech sezonach spędzonych w Skrze Bełchatów i początku bieżących rozgrywek w barwach Politechniki Warszawskiej, Paweł Woicki powrócił do Bydgoszczy. Pod koniec października zasilił szeregi Transferu. Środowe zwycięstwo z Cerrad Czarnymi było dla jego zespołu trzecim w tych zmaganiach. - Cieszą trzy punkty i to jest najważniejsze - przyznaje.

W ostatnim czasie klub znad Brdy zasilili Amerykanie, Carson Clark i Garret Muagututia, ponadto pierwszym trenerem został Vital Heynen. Z tych ruchów kadrowych cieszy się 30-letni rozgrywający. - Mamy bardzo fajną drużynę. Może w pierwszej rundzie nie spisywaliśmy się zbyt dobrze, nasza forma była daleka od ideału, ale teraz wygląda to już coraz lepiej. Przyszedł nowy trener, a właściwie wzmocnił sztab szkoleniowy, bo Marian Kardas został jego asystentem, i fajnie to wszystko poukładał - podkreśla Woicki.

Dzięki wygranej w Radomiu bydgoszczanie awansowali z ostatniej na dziesiątą pozycję w tabeli. Obecnie mają na koncie 10 "oczek", o 2 więcej od AZS-u Częstochowa i BBTS-u Bielsko-Biała. Przed spotkaniem na Mazowszu na pewno nie byli faworytem, a wręcz przeciwnie - skazywano ich na porażkę. - Zdobyliśmy komplet punktów na bardzo trudnym terenie, przy świetnej publiczności, która fantastycznie wspiera Czarnych - zaznacza siatkarz.

Po trzech latach Woicki powrócił do Bydgoszczy
Po trzech latach Woicki powrócił do Bydgoszczy

W pojedynku czternastej kolejki radomianie zagrali z Wytze Kooistrą i Jozefem Piovarcim w pierwszej "szóstce", choć obaj dopiero co wrócili z turniejów kwalifikacyjnych do mistrzostw świata. Czy zawodnicy Transferu liczyli na zmęczenie tych zawodników? - Inne drużyny wykorzystywały to, że kadra naszego zespołu budowana była w trakcie sezonu, i w tym miały przewagę. Każdy gra jak najlepiej w każdym meczu, nie koncentrowaliśmy się jakoś szczególnie na tym, że Czarni są lub mogą być w słabszej formie czy zmęczeni - odpowiada.

W pierwszej rundzie, jeszcze bez Woickiego w składzie, bydgoszczanie przegrali u siebie z radomianami 1:3. Jak postawę beniaminka ocenia nasz rozmówca? - Robert Prygiel gra tym co, ma, a ma naprawdę bardzo waleczną drużynę i to dzięki tej walce Czarni zajmują wysokie miejsce w tabeli - zwraca uwagę.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)