Formalności szybko dopełnione - relacja z meczu VC Oudegem - Impel Wrocław

Zgodnie z przewidywaniami Impel nie miał problemów z wywalczeniem awansu do kolejnej rundy Challenge Cup. VC Oudegem nawiązało z wrocławiankami walkę tylko w trzecim, nieistotnym już secie.

Pierwsze starcie obu drużyn przebiegało pod dyktando Impela, który zafundował swoim niedoświadczonym rywalkom srogie lanie. Siatkarki klubu ze stolicy Dolnego Śląska spodziewały się, że na wyjeździe rywalizacja będzie trudniejsza. Obawy okazały się jednak kompletnie niepotrzebne.

Belgijska ekipa spisywała się nieco tylko lepiej niż we Wrocławiu. Impelki powoli, ale systematycznie budowały swoją przewagę. Na drugą przerwę techniczną zawodniczki sprowadził zepsuty serwis rozgrywającej gospodyń. Polski klub prowadził wówczas już sześcioma oczkami. Sytuacja miejscowych pogarszała się z każdą kolejną akcją. Przy stanie 12:19 ich trener zdecydował się poprosić o czas, ale jego interwencja nie wpłynęła na grę VC. Premierowa odsłona pojedynku zakończyła się wynikiem 18:25.

Druga partia jeszcze wyraźniej pokazała wyższość wrocławianek. Już przy stanie 4:11 jej końcowy wynik był praktycznie przesądzony. Dobre zagrywki Frauke Dirickx dobiły tylko belgijski zespół. Widząc rezultat 8:20 podopieczne Alexandre Koulberga mogły bardzo dokładnie przypomnieć sobie koszmar, jaki przeżywały w hali Orbita. Niespecjalnie emocjonującą rywalizację zakończyła Katarzyna Konieczna, zapewniając tym samym Impelowi awans do kolejnej rundy Challenge Cup.

To wywołało lekkie rozluźnienie we wrocławskich szeregach i zaowocowało prowadzeniem gospodyń 4:2, na początku trzeciego seta. Grupka kibiców zgromadzona w niewielkiej hali wreszcie doczekała się walki. Wkrótce miejscowe doprowadziły do stanu 13:8, zmuszając Tore Aleksandersena do wzięcia czasu. Impelki pogoń za rywalkami rozpoczęły po drugiej przerwie technicznej. Skuteczne kontry pozwoliły im doprowadzić do remisu 17:17. Jeśli zawodniczki polskiej drużyny liczyły, że złamią tym opór przeciwniczek, to musiały się rozczarować. Zacięta rywalizacja trwała w najlepsze, ku uciesze coraz głośniejszych fanów VC. Ostatecznie jednak doświadczenie przyjezdnych wzięło górę, a wrocławianki przez 1/16 finału Challenge Cup przeszły bez straty seta.

W kolejnej rundzie czeka na nie inny belgijski zespół, Hermes Oostende. Pierwsze spotkanie Impel rozegra już w nowym roku w hali rywalek.

VC Oudegem - Impel Wrocław 0:3 (18:25, 10:25, 23:25)

VC: Tuifua, Gillis, Cianci, Callens, Szkudlarek, Devreese, Neyt (libero) oraz Ruysschaert.

Impel: Kaczor, Sieczka, Wilson, Kąkolewska, Dirickx, Pyziołek, Medyńska (libero) oraz Gryka, Konieczna, Mroczkowska, Dozier.

Impel Wrocław gładko przebrnął przez 1/16 finału Challenge Cup.
Impel Wrocław gładko przebrnął przez 1/16 finału Challenge Cup.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: