Za nami nieudany sezon męskiej reprezentacji Polski, a przed nami najważniejsza impreza siatkarska w historii, organizowana przez nasz kraj. Zajmijmy się może tym drugim aspektem, bo o tym pierwszym napisane i powiedziane zostało już prawie wszystko. Dodam tylko, że konsekwencją braku sukcesów "biało-czerwonych panów" w ostatnim okresie, było zwolnienie Andrei Anastasiego z funkcji szkoleniowca naszej drużyny narodowej.
Na wybór nowego selekcjonera nie czekaliśmy zbyt długo. W przeszłości wakaty na tym stanowisku zdarzały się znacznie dłuższe. O ile jednak szybkość w działaniu siatkarskich władz mogła zaskoczyć pozytywnie, to wybór osoby na trenera już niekoniecznie. Stephane Antiga, bo to on został "nowym szefem" kadry, jest osobą znaną, lubianą i cenioną, jednak jako zawodnik. W roli trenera jeszcze nigdy nie wystąpił, a swój debiut "zaliczy" jako opiekun jednej z najlepszych reprezentacji narodowych na świecie.
- Nie znając wszystkich okoliczności takiego właśnie wyboru, trudno rzetelnie ocenić zaistniałą sytuację. Na pewno jest to decyzja ryzykowna. To, że trener jest stosunkowo młody i bardzo dobrze zna ewentualnych kadrowiczów może być jego plusem. Warunkiem jest jednak, by potrafił się przestawić z relacji partnerskiej na relację trener - zawodnik - przyznaje Kamil Wódka, znany psycholog, który w przeszłości miał ogromny wkład w sukcesy między innymi Adama Małysza.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Co nas czeka w kolejnym sezonie reprezentacyjnym, w którym to będziemy gospodarzem siatkarskiego mundialu? Tego dziś nie wie nikt, a sam Antiga też się pewnie nad tym nie zastanawia, bo najzwyklej nie ma na to czasu. Reprezentuje przecież barwy najbardziej utytułowanej ekipy Polski ostatnich lat, PGE Skry Bełchatów. Co więcej, ma to zamiar rzetelnie robić aż do końca rozgrywek. Swoją drogą, trochę dziwna sytuacja, bo w przeszłości szkoleniowcom klubowym kazano rezygnować z posady, by nie łączyć funkcji.
- Nie tylko ułożony przez lata warsztat i zdobyte doświadczenie zadziała. Już Napoleon Bonaparte zwykł mówić: "od dwóch dobrych generałów wolę jednego, który ma szczęście". Z racji tego, że wybór już został dokonany, pozostaje pomóc stworzyć przychylny klimat do pracy i życzyć szczęścia - radzi Kamil Wódka.
Wyboru nowego opiekuna siatkarskiej reprezentacji Polski dokonały władze, którym pewnie, tak jak najlepszym kibicom na świecie, zależy na sukcesach zawodników spod znaku "orzełka". Podążając za myślami doświadczonego psychologa sportowego Kamila Wódki, stwórzmy przychylny klimat, by Antiga czuł się w kadrze Polski, jak w domu. Być może będzie miał tyle szczęścia, że się nam odwdzięczy. Póki co, trzymajmy kciuki i chociaż do kolejnego sezonu reprezentacyjnego pozostało jeszcze wiele miesięcy - do boju biało-czerwoni!
Marek Knopik
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)