Niewykorzystana okazja, Warna niezdobyta - relacja z meczu Bułgaria - Polska

Reprezentacja Polski nie zrewanżowała się Bułgarom w swoim ostatnim meczu w Lidze Światowej 2013. Tym samym Polska zajęła czwarte miejsce w swojej grupie za Brazylią, Bułgarią oraz Francją.

W tym artykule dowiesz się o:

Mimo że przed sobotnim pojedynkiem w Warnie wszystko już było jasne, kto zagra w turnieju finałowym Ligi Światowej, selekcjoner Bułgarów posłał do boju przeciw Polakom swoją najsilniejszą szóstkę z Cwetanem Sokołowem na czele. Wydawało się, że na rewanżowy mecz w podstawowym składzie biało-czerwonych wyjdzie rozgrywający Fabian Drzyzga, lecz trener Andrea Anastasi dokonał korekt na innych pozycjach: Michała Ruciaka zastąpił Michał Kubiak, zaś w miejsce Jakuba Jarosza pojawił się Zbigniew Bartman.

Polacy, podrażnieni piątkową przegraną, agresywnie zaczęli drugi mecz przeciwko Bułgarii (5:9). Dobrze zagrywał Bartosz Kurek, a do tego dobrze grę przez środek prowadził Łukasz Żygadło (11:16). Polscy siatkarze już nie wypuścili z rąk wygranej w pierwszym secie (17:22), którego spokojnie zwyciężyli do 20.

Druga partia był bardziej wyrównana niż inauguracyjna odsłona pojedynku (14:14). Bułgarom udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie po II przerwie technicznej (18:16), ale udane zagrywki Kurka dały polskiej drużynie remis, 18:18. Chwilę potem w polu serwisowym pojawił się drugi z naszych przyjmujących, Michał Kubiak, który bardzo silnie wprowadził piłkę do gry, a nie przyjął jej Walentin Bratojew (19:21). Podopiecznym Camillo Placiego udało się wprawdzie wyrównać (23:23), ale ostatnie słowo w tej odsłonie należało do reprezentantów Polski (23:25).

Biało-czerwoni kontynuowali dobrą grę z poprzednich części meczu (8:10). Od tego momentu jakby coś się zacięło w polskiej kadrze, która straciła cztery "oczka" z rzędu (12:8). Polscy siatkarze byli zdenerwowani, gdyż nie mogli zatrzymać blokiem Sokołowa i Todora Aleksiewa (18:14). Polsce udało się zbliżyć do rywali na jeden punkt (19:18), ale to gospodarze lepiej rozegrali końcówkę III seta i wygrali 25:21.

Od początku 4. partii pozytywnie funkcjonowała gra blokiem reprezentacji Polski. Po pojedynczej "czapie" Kubiaka na Sokołowie było 6:3 dla zwycięzców Ligi Światowej 2012. Błędy własne graczy prowadzonych przez szkoleniowca Anastasiego sprawiły, że przewaga Polaków zmalała do jednego punktu (7:8). Z każdą kolejną akcją Bułgarzy zaczęli grać coraz lepiej, szczególnie w bloku oraz w kontrataku, a klasą samą dla siebie był Cwetan Sokołow (16:14). Polscy reprezentanci nie zatrzymali już rozpędzonych siatkarzy gospodarzy, i o zwycięstwie miał zdecydować piąty set (25:21).

Sam start tie-breaka był wyrównany (3:3), lecz potem dzięki Aleksiewowi i skutecznej grze w bloku Bułgarzy wyszli na prowadzenie 8:4. Kiedy wydawało się, że jest już "po meczu" (14:10), na zagrywce pojawił się Kurek i potrafił doprowadzić do remisu po 14:14! Dzięki temu końcówce spotkania towarzyszyły niesamowite emocje, lecz to podopieczni trenera Placiego lepiej ją rozegrali i wygrali do 17, zaś cały mecz 3:2.

Bohaterem reprezentacji Bułgarii był tak jak dzień wcześniej Cwetan Sokołow, który zdobył w sobotę aż 31 punktów. W polskiej ekipie najlepiej punktował Bartosz Kurek, który zapisał na swoim koncie 27 "oczek".

Bułgaria - Polska 3:2 (20:25, 23:25, 25:21, 25:21, 19:17)

Bułgaria: Bratojew G., Josifow, Gotsew, Sokołow, Aleksiew, Skrimow, Salparow (libero) oraz Bratojew W., Samunew, Penczew, Dimitrow.

Polska: Żygadło, Bartman, Nowakowski, Możdżonek, Kubiak, Kurek, Zatorski (libero) oraz Jarosz, Ruciak, Kosok.

Siatkówka na [b]SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

[/b]

Komentarze (94)
avatar
jaet
15.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
papricaa
14.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze by było na ME powołac Boćka lub Konara,bo wlazłego w srodku sezonu nie ma co chyba ale AA jest upartym osłem i nic nie zmieni napewno.Tak samo lepszy byl by Wrona bo Nowakowski wogole si Czytaj całość
avatar
Piotr Krzypkowski
14.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
za późno się obudzili było mieć forme od początku ligi 
papricaa
14.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę,że ta porażka na IO cały czas siedzi im w głowie.Teraz kolejny cios.Napewno szkoda że nie gra Wlazły który jest zdecydowanie lepszy nizz bartman czy Jarosz.Dałbym tez szanse Konarskiemu b Czytaj całość
avatar
stary kibic
14.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Według mnie jest parę powodów dla których drużyna gra słabiej. Określony schemat obciążeń treningowych dawkowany przez AA pewnie nie odbiega od tego początkowego. Jeśli tak, to zawodzi trening Czytaj całość