Liga Europejska kobiet: Bardzo dobre występy Serbek i Bułgarek

Po dwóch spotkaniach czwartego weekendu Ligi Europejskiej komplet zwycięstw zapisały na swoim koncie reprezentantki Bułgarii i Serbii.

Grupa A

Dostarczycielem punktów są, póki co, Węgry. Nie potrafiły poradzić sobie zarówno z Turcją, jak i Bułgarią. Pomimo dobrej postawy Renaty Sandor w tym drugim spotkaniu (16 zdobytych punktów), przewaga rywalek była na tyle widoczna, że spokojnie wygrały ten mecz.

Najwięcej emocji przyniosło starcie siatkarek znad Bosforu z Rumunią. Podopieczne Mehmeta Bedestenlioglu wygrywały już 2:0. Pierwsza i druga partia miały bardzo podobny przebieg - Turczynki osiągały nieznaczną przewagę na początku, by z czasem ją powiększyć. W drugim secie nie zwyciężyły jednak tak gładko, jak w poprzednim - o końcowym rezultacie musiała przesądzić gra na przewagi.

W tym przypadku sprawdziło się stare siatkarskie porzekadło, że "kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3". Nastąpił bowiem zwrot akcji - Rumunki wykorzystały chwilowy moment rozluźnienia przeciwniczek, łapiąc swój odpowiedni rytm. Na nic zdało się 21 "oczek" zdobytych przez Gözde Yilmaz. Rozpędzona drużyna Mariana Constantina triumfowała ostatecznie 3:2.

4.07.
Węgry - Turcja 0:3 (18:21, 14:21, 16:21)

Rumunia - Bułgaria 0:3 (11:21, 9:21, 15:21)

5.07.
Turcja - Rumunia 2:3 (21:14, 23:21, 18:21, 15:21, 13:15)

Węgry - Bułgaria 1:3 (12:21, 12:21, 22:20, 14:21)

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Grupa B


Dobre wrażenie po dwóch dniach pozostawiły Serbki. W starciu przeciwko Izraelkom do zwycięstwa poprowadziła je Sanja Bursac, autorka 17 punktów. Najbardziej wyrównane, zgodnie z oczekiwaniami, było spotkanie z Niemkami.

Zaciętość pojedynku oddają statystyki - na siatce, zarówno w ataku, jak i w bloku, niemal idealna równowaga. Siatkarki z Bałkanów zdecydowanie lepiej przyjmowały, ponadto zanotowały aż 12 asów serwisowych - przy zaledwie 3 podopiecznych Giovanniego Guidettiego. Świetnie zaprezentowała się Adela Helić, zdobywczyni 20 punktów. 

4.07.

Izrael - Serbia 1:3 (21:14, 12:21, 16:21, 12:21)

Belgia - Niemcy 0:3 (15:21, 14:21, 19:21)

5.07.

Serbia - Niemcy 3:2 (18:21, 21:16, 19:21, 21:19, 15:7)

Izrael - Belgia 0:3 (21:23, 16:21, 7:21)

Źródło artykułu: