- Michał jest już po badaniach, które na szczęście nie wykazały żadnego nowego urazu. Odezwały się stare sprawy, wynikające z przeciążenia. "Winiar" dostaje leki i jest wyłączony z treningów - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym prezes PGE Skry Bełchatów, Konrad Piechocki.
Poczatkowo informowano, że uraz nie jest poważny i przyjmującego PGE Skry Bełchatów czeka zaledwie kilka dni przerwy w treningach. Ostatnie informacje są jednak znacznie mniej optymistyczne. Prawdopodobnie bowiem, zawodnik nie pojawi się na parkiecie w hitowym starciu przeciwko ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Przerwa w treningach potrwać ma bowiem około jedenastu dni, a nie jak wcześniej zakładano cztery. - Trudno powiedzieć jak długo potrwa przerwa w treningach. Na pewno nie będziemy go zmuszali do gry, jeśli nie zyskamy pewności, że jest w stu procentach zdrowy - przyznaje Piechocki.
źródło: Przegląd Sportowy