To zwycięstwo bardzo nas podbudowało - komentarze po spotkaniu BKS Aluprof Bielsko-Biała - Budowlani Łódź

Niesamowita radość zapanowała w obozie przyjezdnych po ostatniej akcji piątego seta spotkania z Aluprofem. Trener Maciej Kosmol cieszył się nie tyle ze zdobytych punktów, co z dobrej gry zespołu.

Wiesław Popik (szkoleniowiec BKS-u Aluprof Bielsko-Biała): Łodzianki zagrały fajnie, ambitnie. Nam to spotkanie po prostu nie wyszło. Nie potrafiliśmy grać na swoim poziomie w ataku, choć utrzymaliśmy poziom w bloku. Słabszy atak wynikał także ze słabszego przyjęcia. Wypadła nam Elisa Cella już w pierwszym secie, i ta gra nam się troszkę skomplikowała. Ale nie wiem, czy nawet Eli by nam pomogła, bo nie potrafiliśmy grać skutecznie na siatce.

Maciej Kosmol (szkoleniowiec Budowlanych Łódź): Bardzo się cieszę, że udało nam się zdobyć te dwa punkty w Bielsku-Białej. Tak jak powiedziała Milada, zagraliśmy dzisiaj fajnie zagrywką i w obronie. Cały zespół pracował mocno w tych elementach. Przełożyło się to na słabszą dyspozycję w ataku zespołu gospodarzy. Rywalki popełniały trochę więcej błędów, co ułatwiało nam grę. Zagraliśmy dobre spotkanie, z czego jesteśmy zadowoleni, a to, że zdobyliśmy dodatkowo dwa punkty - to jeszcze większy powód do radości.

Milada Bergrova (kapitan BKS-u Aluprof Bielsko-Biała): Dziewczyny z Łodzi zagrały bardzo dobry mecz, za co należą im się duże gratulacje. Zarówno w obronie, jak i na siatce i w polu. Zatrzymali nas dobrą zagrywką, a my nie potrafiłyśmy skończyć wielu ataków. W tie-breaku trafiliśmy na takie ustawienie, gdzie nie mogliśmy przyjąć piłek, i skończyło się szybko.

Sylwia Pycia (kapitan Budowlanych Łódź): Bardzo się cieszymy z tego, że przede wszystkim wygrałyśmy. Przed meczem wiedziałyśmy, że jedziemy do lidera, że będzie to bardzo ciężki mecz i trudno będzie wywieźć punkty. To zwycięstwo bardzo nas podbudowało. Udało nam się w końcu troszeczkę przełamać tą złą passę, bo do tej pory nawet przy wysokim prowadzeniu nie potrafiłyśmy tego wykorzystywać. Dzisiaj w końcu to się zmieniło. Mam nadzieję, że to przełoży się na kolejne spotkania i pójdziemy za ciosem.

Źródło artykułu: