Tauron MKS w formie przed Superpucharem

Zarówno BKS Aluprof jak i Tauron MKS to ekipy o zbliżonym potencjale, dlatego przebieg pierwszego seta nie powinien nikogo dziwić. Obie drużyny przez dłuższy czas walczyły ze sobą jak równy z równym. Decydującym momentem tej partii było dokonanie zmian w składzie przez trenera bielszczanek - Wiesława Popika. Szkoleniowiec BKS-u zdecydował się na wpuszczenie do gry Joanny Wołosz i Heleny Horki. To właśnie m.in. dzięki tej parze zespół z Bielska-Białej wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał aż do końca (25:22).

Przegrana partia zdenerwowała dąbrowianki. Zawodniczki MKS-u szybko otrząsnęły się po ciosie z premierowej odsłony i zrewanżowały się rywalkom zwycięstwem 25:22. Wygrana tylko rozochociła podopieczne Waldemara Kawki. Triumfatorki Pucharu Polski z ubiegłego sezonu zaczęły nękać swoje przeciwniczki trudną zagrywką, a w ataku pierwsze skrzypce grała Katarzyna Zaroślińska. Zawodniczki z Zagłębia Dąbrowskiego pokonały bielszczanki 25:18.

Siatkarki BKS-u Aluprofu choć się starały, to nie potrafiły znaleźć recepty na dobrze dysponowaną ekipę MKS-u. Dąbrowianki od pierwszej do ostatniej piłki czwartego seta dominowały na parkiecie i wygrały 25:17, a całe starcie 3:1.

BKS Aluprof Bielsko-Biała - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (25:22, 22:25, 18:25, 17:25)

BKS: Czypiruk, Pelc, Szymańska, Wojtowicz, Sieczka, Frąckowiak, Wojtowicz (libero) oraz Horka, Wołosz, Cella, Łyszkiewicz, Sawicka (libero).

MKS: Tokarska, Staniucha-Szczurek, Kaczor, Skowrońska, Dirickx, Plchotova, Strasz (libero) oraz Nuszel, Śliwa, Zaroślińska, Stacchiotti (libero).