Strasz: Zostawić serducho dla Agaty

Libero dąbrowskiej drużyny pozytywnie oceniła fakt rozgrywania silnie obsadzonego turnieju w okresie przygotowań. - To dobre przetarcie przed Ligą Mistrzyń - stwierdziła po spotkaniu z Dynamem Moskwa.

Zawodniczkom z Dąbrowy Górniczej nie można było odmówić ambicji i chęci wygranej, jednak w sobotnim meczu Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej zawodniczki Dynama Moskwa były od nich po prostu lepsze. Wynik 3:0 na korzyść wicemistrzyń Rosji dobitnie o tym świadczy. - Rosjanki wykorzystywały przeciwko nam ustawienie, w którym Magda (Śliwa - przyp.red.) była w pierwszej linii i właśnie na jej blok kierowały swój atak. One mają bardzo dobre warunki fizyczne, dzięki czemu nie jest dla nich problemem dobry, mocny atak, poza tym są świetne technicznie. W tych elementach było ciężko zrobić cokolwiek, co mogłoby je przełamać - komentowała na gorąco Krystyna Strasz, libero Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza.

Przed spotkaniem wydawało się, że największą bronią siatkarek Dynama będzie mocna i celna zagrywka. Wychowanka zagłębiowskiego klubu nie przyznała jednak, by to właśnie w tym elemencie siatkarskiego rzemiosła rywalki były od nich lepsze.  - Poza początkiem trzeciego seta Dynamo nie sprawiło nam większego problemu zagrywką. Nie widziałam statystyk, ale wydaje mi się, że w całym meczu nasze przyjęcie było na całkiem przyzwoitym poziomie - oceniła siatkarka.

Nie sposób było nie zapytać o samą patronkę katowickiego turnieju. - Ja akurat nie znałam osobiście Agaty, ale słyszałam o niej same pozytywne rzeczy i ciepłe słowa. Choćby dla niej należy zostawić serducho podczas całego turnieju - przekonywała Strasz.

Dla Tauronu MKS udział w Memoriale to niewątpliwy zaszczyt, ale także okazja do intensywnych przygotowań przed nadchodzącymi wyzwaniami w sezonie ligowym. - Tak, takie rozgrywki to bardzo dobre przetarcie przed Ligą Mistrzyń. Tak się złożyło, że Azerrail będzie naszym grupowym rywalem. Bardzo fajnie, że mamy okazję się spotkać; trzeba pamiętać, że dopiero przygotowujemy się do początku sezonu i podejrzewam, że w Lidze Mistrzyń te zespoły będą wyglądały znacznie lepiej. Każdy teraz trochę eksperymentuje, by każda siatkarka miała szansę gry, by mogła się sprawdzić - powiedziała dąbrowska libero.

W składzie zdobywczyń Pucharu Polski doszło do kilku zmian na newralgicznych pozycjach. Nie ulega wątpliwości, że każda nowa siatkarka wnosi nową jakość w grę zagłębiowskiego MKS-u. - Bardzo dobrze dogadujemy się z nowymi koleżankami, zarówno poza boiskiem, jak i na nim. Wszystko jest w jak najlepszym porządku, nie widać żadnej różnicy poziomów i jesteśmy jednym zespołem - powiedziała zawodniczka.

Gorącym tematem w dyskusjach osób związanych z dąbrowską siatkówką są nowe stroje podopiecznych Waldemara Kawki, wzorowane na trykotach m.in Atomu Trefla Sopot. Część fanów uważa je za strzał w dziesiątkę, inni zaś mają pretensje o porzucenie tradycyjnych, biało-niebieskich barw klubowych. - Myślę, że pozytywnie to wygląda. Nie my mamy za zadanie oceniać, jak wyglądają koszulki, tylko kibice. Takie dostałyśmy i w takich będziemy występować - chłodno podeszła do oceny nowych strojów siatkarka o najdłuższym stażu w MKS-ie.

Komentarze (1)
panda
16.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dziwie się tej chłodnej ocenie Krysi, co do nowych strojów. Mnie one po prostu za bardzo przypominają Sopot, więc jestem też trochę uprzedzona przez ten fakt. Jednak eliminując "czynnik sop Czytaj całość