Legionovia pozostała niepokonana - podsumowanie 13. kolejki I ligi kobiet

Legionovia po raz kolejny nie dała szans swoim rywalkom. Tym razem gorycz porażki musiał przełknąć AZS UEK Kraków, który w czterech setach uległ liderowi. Bez niespodzianek obyło się w Trzebnicy i Sosnowcu.

Gaudia Trzebnica - Chemik Police 0:3 (17:25, 18:25, 14:25)

Chemik Police bez najmniejszych problemów poradził sobie z ostatnią ekipą w tabeli. Podopieczne Jarosława Bodysa nie pokazały się z najlepszej strony przed własną publicznością. Już w pierwszej odsłonie przegrały bardzo wyraźnie do 17. W drugim secie zdołały zdobyć jedno oczko więcej, a w trzecim uległy gładko do 14. Jak widać beniaminek w żadnym secie nie potrafił nawiązać walki z policzankami, które dzięki kompletowi punktów powróciły na fotel wicelidera. Gaudia w dalszym ciągu ma zaledwie pięć oczek i nie zapowiada się, żeby siatkarki z Trzebnicy szybko opuściły ostatnią lokatę.

AZS Politechnika Radom - PLKS Pszczyna 3:1 (23:25, 25:23, 25:21, 25:22)

PLKS Pszczyna próbowała zdobyć punkty w rywalizacji z Politechniką Radom. Jednak zabrakło im trochę szczęścia. Przyjezdne dobrze rozpoczęły, ale już w drugim secie podopieczne Jacka Skroka doprowadziły do remisu. Mimo w miarę wyrównanych kolejnych odsłon, komplet punktów pozostał w Radomiu. Natomiast PLKS nie po raz pierwszy w tym sezonie pokazał, że potrafi grać, jak równy z równym, z ligowymi średniakami, ale zawsze coś stoi na przeszkodzie w zdobyciu choćby jednego oczka. Stąd dopiero dziesiąte miejsce pszczynianek i tylko dziesięć punktów na ich koncie. Politechnika odrobiła trzy punkty do czwartego miejsca, ale różnica dalej jest wyraźna - wynosi pięć oczek.

AZS KSZO Ostrowiec Św. - Sparta Warszawa 1:3 (25:23, 19:25, 22:25, 20:25)

KSZO po kilku pierwszych kolejkach bił się w pierwszej czwórce. Jednak im dłużej trwają rozgrywki, tym ostrowiczanki pikują w dół. Ewidentnie ekipa Romana Murdzy przeżywa kryzys i jeżeli nie znajdą szybko recepty swoją słabszą formę, to runda zasadnicza może zakończyć się dla nich bardzo źle. Z pewnością KSZO miało wyższe aspiracje niż tylko walka o utrzymanie. Sparta dzięki kompletowi punktów awansowała na ósmą lokatę, właśnie kosztem ostrowiczanek i wyprzedza je jednym oczkiem.

Legionovia Legionowo - AZS UE Kraków 3:1 (25:22, 22:25, 25:16, 25:16)

Ten pojedynek zapowiadał się bardzo ciekawie, a przed nim bardzo trudno było wskazać faworyta. Jednak siatkarki Legionovii po raz kolejny pokazały, że pierwsze miejsce w lidze, im się bez wątpienia należy. AZS UEK tylko w pierwszych dwóch odsłonach nawiązał walkę z liderem. Pierwszego seta przegrał do 22, a drugiego, w takim samym stosunku wygrał. Pozostałe odsłony, to kompletna dominacja gospodyń, które nie dość, że zdobyły komplet oczek, ale również przedłużyły swoją passę zwycięstw z rzędu. Legionovia jest jedynym, jak dotąd, niepokonanym zespołem na zapleczu PlusLigi kobiet, ale to jeszcze nie oznacza awansu. Zawodniczki do każdego kolejnego meczu muszą podchodzić tak samo skoncentrowane, jak choćby do pojedynku z AZS-em UEK.

Jedynka Aleksandrów Ł. - Silesia Volley 3:1 (22:25, 25:13, 25:23, 25:20)

Ekipy Silesii i Jedynki miały przed tym spotkaniem taką samą ilość punktów, zatem był to mecz o przysłowiowe sześć oczek. Przyjezdne tylko w pierwszym secie zdołały przechylić szansę zwycięstwa na swoją korzyść. W pozostałych uległy, choć w trzeciej odsłonie walka toczyła się do samej końcówki, zatem mogły ją wygrać. Dzięki wygranej gospodynie wyprzedzają chorzowianki o trzy punkty, lecz dalej zajmują szóstą lokatę. Natomiast Silesia musi w kolejnych seriach spotkań uważać, bo strata Sparty wynosi zaledwie jedno oczko.

SMS Sosnowiec - KS Murowana Goślina 1:3 (16:25, 25:22, 17:25, 9:25)

Siatkarkom KS-u Murowana Goślina najwyraźniej brakowało dreszczyku emocji w pojedynku z SMS-em. Dlatego po pierwszym, pewnie wygranym secie, rozluźniły się, pozwalając tym samym aby uczennice doprowadziły do remisu. Później ponownie do głosu doszły faworytki, które w czwartej odsłonie rozniosły sosnowiczanki do 9. Przyjezdne zupełnie niepotrzebnie przedłużyły sobie ten pojedynek, choć cel osiągnęły. Zdobyły trzy punkty, a dzięki porażce krakowianek, awansowały na trzecie miejsce. SMS dalej jest przedostatni, z siedmioma punktami na swoim koncie.

Źródło artykułu: