Szkoda straconego punktu - komentarze po meczu KPS Jadar Siedlce - MCKiS Energetyk Jaworzno

W piątkowy wieczór KPS Jadar Siedlce na własnym parkiecie rywalizował z Energetykiem Jaworzno. Po pięciosetowym spotkaniu górą okazała się drużyna beniaminka. Było to czwarte zwycięstwo gospodarzy w tym sezonie. Swoimi spostrzeżeniami na temat meczu podzielili się kapitanowie obu zespołów.

Artur Kulikowski (kapitan Energetyka): Spotkanie było bardzo wyrównane i zacięte. Z pewnością mogło się podobać kibicom. My na ten pojedynek wyszliśmy trochę spięci. Na początku nasza gra nie wyglądała najlepiej. Mimo wszystko udało nam się podnieść ze stanu 0:2 na 2:2. Wywozimy z Siedlec bardzo cenny punkt, jednak nie do końca jesteśmy zadowoleni z wyniku. Pierwsza rudna rozgrywek w naszym wykonaniu uważam, że była dobra. Póki co jesteśmy na czwartym miejscu w tabeli. Zobaczymy jak inne mecze się potoczą.

Witold Chwastyniak (kapitan KPS Jadar): Szkoda straconego punktu. Cieszy natomiast postawa w piątym secie, w którym potrafiliśmy się zebrać i wygrać ten mecz. Było to zupełnie inne spotkanie niż w poprzedniej kolejce w Będzinie. Było więcej woli walki z naszej strony. Założenia taktyczne były realizowane. Szkoda trzeciego seta, gdzie mieliśmy piłki meczowe. Cieszymy się jednak z dwóch punktów. Nasza gra wygląda coraz lepiej i do drugiej rundy przystąpimy z optymizmem. Miejmy nadzieję, że będzie ona dużo lepsza niż ta pierwsza. Za tydzień mamy mecz u siebie z Cuprum Lubin, który postaramy się wygrać za trzy punkty.

Komentarze (0)