Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna pokonała w pierwszym spotkaniu w Lidze Mistrzyń Crvenę Zvezdę Belgrad 3:0. Trener Bogdan Serwiński mimo średniego występu w wykonaniu swoich zawodniczek był zadowolony z pełnej puli punktów. - Cieszę się, że wygraliśmy to spotkanie 3:0. Tak założyliśmy, ze nie możemy tutaj stracić punktów, setów gdyż to może liczyć się w bilansie. Jestem z tego zadowolony mimo, że było trochę przestojów w drugim secie i trochę nerwowa końcówka. Nie można mieć pretensji bo zespół wyszedł z tego spokojnie i zawodniczki zrealizowały to co zakładaliśmy - stwierdził na łamach oficjalnej strony klubu trener Mineralnych.
Szkoleniowiec Banku BPS Muszynianki Fakro tylko na moment wpuścił na parkiet Annę Werblińską, która wciąż nie jest w pełni dyspozycji. Jej zastępczyni Kinga Kasprzak także leczyła ostatnio uraz. - Nie możemy poradzić sobie z kontuzją mięśni brzucha Anny Werblińskiej, stąd Kinga - może jeszcze nie w pełni gotowa do gry - wystąpiła. Zdrowotnie gotowa, lecz sportowo jeszcze nie do końca. Myślę, że pozytywnie można ją ocenić, nawet bardzo pozytywnie. Kinga jest w tym momencie w ścisłej czołówce na pozycji przyjmującej w Polsce. Niestety kontuzja ciągnie się od sierpnia, a dzisiaj mamy koniec listopada i dopiero wraca do gry. Po takiej długiej przerwie odbudowa zdrowotna się udała, ale na odbudowę sportową trzeba jeszcze poczekać - przekonywał trener Serwiński.