Zagraliśmy jakby obok meczu - komentarze po meczu Delecta Bydgoszcz - Lotos Trefl Gdańsk

Bardzo udanie rozpoczęli nowy sezon siatkarze Piotra Makowskiego. Mają na swoim koncie już dwa zwycięstwa, ze stratą tylko jednego seta. - Nasza gra nie wygląda jednak jeszcze najlepiej - twierdził kapitan Delecty na pomeczowej konferencji. Natomiast zupełnie inaczej prezentuje się sytuacja beniaminka, który zanotował kolejną porażkę. - Gdyby udało nam się wygrać tą trzecią partię to ta walka może wyglądałaby zupełnie inaczej - zastanawiał się Grzegorz Ryś.

Grzegorz Łomacz (kapitan Lotosu Trefla Gdańsk): Był to dobry mecz ze strony Delecty, niczym nas nie zaskoczyli. My natomiast zagraliśmy jakby obok meczu, nie było agresji, stąd taki wynik. Przed nami ciężkie pojedynki, ale na pewno będziemy walczyć. Sądzę, że z czasem nasza gra będzie lepsza. W trzecim secie, dzięki dobrej zagrywce Mikko (Oivanena - przyp. red. ) byliśmy blisko zwycięstwa, lecz pod koniec zabrakło dobrej gry w bloku.

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Delecty Bydgoszcz): Była to udana inauguracja sezonu na naszej hali. Nasza gra nie wygląda jednak jeszcze najlepiej. Po raz kolejny mieliśmy przestoje, graliśmy nierówno.

Grzegorz Ryś (szkoleniowiec Lotosu Trefla Gdańsk): Nie cieszy nas wynik spotkania. Niestety nie udało nam się zdobyć nawet seta. W tym nowym zestawieniu ćwiczymy zaledwie kilkanaście dni. W kluczowym momentach spotkania widać było brak zgrania. Od samego początku mieliśmy problemy z przyjęciem zagrywki rywala. Gdyby udało nam się wygrać tą trzecią partię to ta walka może wyglądałaby zupełnie inaczej. Przed nami mecze z faworytami, więc będzie nam bardzo ciężko zdobyć punkty, ale ten czas chciałbym wykorzystać na rzetelną pracę.

Piotr Makowski (szkoleniowiec Delecty Bydgoszcz): Wiedzieliśmy, że zespół z Gdańska jest bardzo dobrą drużyną i w żadnym wypadku nie zlekceważyliśmy tego. W spotkaniu widać było doświadczenie rywali. Trochę martwi mnie to, że w końcówkach partii przy naszym prowadzeniu jesteśmy mało skoncentrowani. W trzecim secie Oivanen zagrał bardzo dobrze zagrywką. Po kontuzji do treningu powraca Michał Masny, co jest dla nas bardzo ważne.

Źródło artykułu: