LŚ grupa D: Zwycięstwo Chińczyków na zakończenie rywalizacji

W ostatnim meczu grupy D Ligi Światowej reprezentacja Chin pokonała Japonię 3:1 i tym samym rozgrywki zakończyła na drugim miejscu w tabeli. Japonia w fazie grupowej odniosła tylko pięć zwycięstw, ale nie kończy jeszcze swojego udziału w World League, bo dzięki "dzikiej karcie" otrzymanej od FIVB zagra w turnieju finałowym w Rio.

W tym artykule dowiesz się o:

Japonia - Chiny 1:3 (20:25; 21:25, 29:27, 23:25)

Japonia: Koshikawa (12), Yamamoto (1), Matsumoto (5), Yamamura (7), Fukuzawa (6), Usami (3), Tsumagari (libero) oraz Shimizu (16), Ogino (4), Ishijima (11), Tomimatsu

Chiny: Bian (13), Yuan (14), Cui (23), Jiao (3), Yu (9), Shen (9), Ren (libero) oraz Shi (4), Sui, Fang (1)

W ostatnim meczu grupy D Japonia przegrała z reprezentacją Chin 1:3. - Oba zespoły zaprezentowały dobrą formę, więc poziom tego spotkania był bardzo wysoki - tak ten mecz ocenił Shen Qiong.

Faktycznie kapitan reprezentacji Chin mógł być zadowolony po niedzielnym spotkaniu, bo jego zespół, zwłaszcza w dwóch pierwszych setach grał bardzo dobrze. Chińczycy niemal cały czas utrzymywali niewielką przewagę i dzięki temu pewnie wygrali dwa pierwsze sety tego meczu. Prawdziwe emocje zaczęły się jednak w trzeciej partii, gdy gracze zza Wielkiego Muru prowadzili już 16:12, ale po drugiej przerwie technicznej bardzo dobrze zaczęła grać Japonia. Gospodarze zmniejszyli straty do dwóch punktów, ale cały czas bliżej zwycięstwa w tym secie byli Chińczycy. Po fantastycznej końcówce tą partię wygrali jednak Japończycy, którzy wcześniej obronili dwie piłki meczowe. Podbudowani tym zwycięstwem gospodarze bardzo dobrze zaczęli czwartego seta, w którym prowadzili już nawet kilkoma punktami. Tym razem, to jednak Chińczycy zdołali odrobić straty, a w końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoja stronę i wygrali tego seta 25:23, a cały mecz 3:1.

Po fatalnej grze w sobotę, w niedzielę Chińczycy zaprezentowali się dużo lepiej, a świetnie wypadli zwłaszcza w bloku. Z kolei gospodarze popełniali sporo błędów własnych, a Masaji Ogino podkreślał po spotkaniu, że jego zespół słabo grał zwłaszcza w pierwszych minutach poszczególnych setów i potem musiał odrabiać straty. Dodatkowo najlepsi tego dnia w japońskiej ekipie i Kunihiro Shimizu i Yusuke Ishijama na boisku pojawili się dopiero w połowie spotkania. Na konferencji pomeczowej przedstawiciele obu drużyn podkreślali jednak, że skoncentrują się już głównie na Igrzyskach Olimpijskich i to w Pekinie chcą zaprezentować maksimum swoich umiejętności.

Niedzielny meczy był ostatnim spotkaniem grupy D w tegorocznej edycji Ligi Światowej. Najlepszym zespołem tej grupy okazała się Polska (9 zwycięstw - 3 porażki), która wyprzedziła w tabeli Chiny (6 zwycięstw - 6 porażek) , Japonię (5 zwycięstw - 7 porażek) oraz Egipt (4 zwycięstwa - 8 porażek).

Komentarze (0)