Brazylijska przyjmująca Organiki Budowlanych Łódź Michela Teixeira w przyszłym sezonie nie zagra w barwach drużyny Mauro Masacciego. Zawodniczce skończył się kontrakt z łódzkim klubem, a ten nie zdecydował się przedłużyć z nią umowy. Teixeira pozostaje bez klubu, a w najbliższym czasie będzie musiała skupić się głównie na kłopotach zdrowotnych.
33-letnia przyjmująca pod koniec sezonu nabawiła się kontuzji kolana w dość nietypowej sytuacji - nie na parkiecie, lecz... w tramwaju, w trakcie podróży. - Tramwaj w pewnym momencie gwałtownie zahamował. Jeden z pasażerów przewrócił się na Michele. Od tej pory zawodniczka narzeka na ból w kolanie - opisuje prezes łódzkiego klubu Marcin Chudzik.
Siatkarka dokończyła sezon, jednak operacja po nim wydaje się nieunikniona. - Wróciłam za wcześnie po kontuzji na boisko. Lekarz Organiki powiedział, że mogę trenować, a teraz najprawdopodobniej będę miała operację - mówi portalowi SportoweFakty.pl załamana, była siatkarka Organiki.
Zawodniczka w tej sytuacji może narzekać na brak zainteresowania swoją osobą. Jak dotychczas miała tylko jedną propozycję z francuskiego klubu, z UGSE Nantes Volley Féminin. - Miała propozycję z Francji, ale sprawa już jest nieaktualna, bowiem mój stan kolana się pogorszył - wyjaśnia Teixeira. - Jestem w trakcie poszukiwania nowego klubu. Jak na razie nie mam żadnych propozycji - dodaje.
Pierwsza w historii siatkarka z Brazylii w polskiej lidze powiedziała, iż jak na razie nie zamierza wracać do rodzinnego kraju. - Jeszcze chcę pograć trochę w Europie. Najpierw jednak trzeba zadbać o kolano - tłumaczy przyjmująca.
Zapytana o ostatnie transfery w PlusLidze Kobiet, zwłaszcza te dokonane przez Muszynę i Atom Trefl, Teixeira powiedziała: - Polska liga jest mocna, a może być jeszcze mocniejsza- zakończyła rozmowę z naszym portalem Brazylijka.