Większość siatkarek, które stanowiły o sile AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św. w minionym sezonie pożegnała się z klubem i wybrała inne opcje. Z kadry pozostały w sumie tylko Alaksandra Król i Małgorzata Soja. Odejść zdecyduje się również Katarzyna Nadziałek, której zależy przede wszystkim na regularnej grze, a taką okazje będzie miała w zespole Karpat Krosno, który negocjuje przejście zawodniczki do nowego klubu.
- Na razie klubu dogadują się miedzy sobą, jednak myślę, że wszystko zakończy się pomyślnie i od nowego sezonu będę mogła zagrać w barwach zespołu z Krosna. Dla mnie najważniejsze jest to, że w nowej ekipie mam szansę być pierwszą rozgrywającą, więc i gry będzie więcej, a na tym najbardziej mi zależy - powiedziała Katarzyna Nadziałek.
Zawodniczka miała również propozycje gry z Szóstki Biłgoraj, z którą to regularne mecze kontrolne rozgrywa ostrowiecki AZS, jednak bliżej jej zdecydowanie do Krosna.
- Na moje odejście złożyło się wiele powodów, a w momencie kiedy dostałam bardzo dobrą ofertę z Karpat, postanowiłam z niej skorzystać. Była jeszcze opcja Szóstki Biłgoraj, jednak raczej nie ten kierunek wybiorę - dodała siatkarka.