Cel minimum - znalezienie się w pierwszej czwórce rozgrywek - siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza już wykonały. Teraz przed meczami z Atomem Trefl w półfinale mistrzostw Polski ciąży na nich mniejsza presja. Jednak nie zamierzają w związku z tym odpuszczać. - Myślę, że sopocianki będą mocno poddenerwowane w spotkaniach z nami. My na pewno nie oddamy tych meczy - one muszą wygrać, a my również chcemy. Na pewno presja ciążąca na nas będzie zdecydowanie mniejsza niż na zespole Atomu - zapewnia Elżbieta Skowrońska, przyjmująca Tauronu MKS.
- Opalać się do Sopotu nie jedziemy, będziemy chciały ugrać coś więcej. Powiem tak: niech Sopot opala się u siebie - my jedziemy tam grać i walczyć - dodaje na łamach oficjalnej strony klubu.