World Grand Prix: Grupa B oczami Małgorzaty Niemczyk-Wolskiej

Ciekawie zapowiada się weekendowe granie w grupie B. W chińskim Ningbo gospodynie będą podejmować Brazylijki, Niemki oraz Tajki. Specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl mistrzyni Europy z 2003 roku Małgorzata Niemczyk-Wolska analizuje grę tych zespołów. Mimo, że skład grup w World Grand Prix co tydzień się zmienia, to w przeciągu całej fazy zasadniczej Polki spotkają się jedynie z Tajkami.

W tym artykule dowiesz się o:

Chinki

- Liderką tego zespołu jest rozgrywająca Kun Feng. Jeżeli ta siatkarka ma tylko dokładnie przyjętą piłkę, to potrafi na siatce czynić cuda. Pamiętam, jak zobaczyłam ją pierwszy raz w spotkaniu. Podczas meczu dostała bardzo mocno wrzuconą w siatkę piłkę, niemalże już przechodziła na drugą stronę. Feng wyskoczyła do niej i na wyprostowanych rękach, odwróciła nadgarstki w drugą stronę i bez problemu wystawiła tę piłkę. Chinki mają bardzo mocną "jedną nogę". Bardzo trudno będzie je zablokować, bo grają bardzo szybko. Mogą nie być teraz w najwyższej formie, ale one są gospodyniami turnieju olimpijskiego i ich forma będzie powoli szła w górę. W roku olimpijskim tak naprawdę zawsze buduje się dyspozycję na Igrzyska.

Brazylijki

- Powtórzę się, ale tutaj znowu gwiazdą jest rozgrywająca Fofão. Dla mnie rozgrywająca jest mózgiem zespołu. Jeżeli one są dobre w jakiejkolwiek drużynie, to ten zespół może grać mimo wszystko dobrą siatkówkę, jeśli tylko będzie odpowiednie przyjęcie. Brazylia jest zespołem kompletnym, nie ma jako takiego atutu, jaki mają na przykład Japonki - obrona. Siatkarki z Ameryki Południowej są bardzo dobrze wyszkolone techniczne. Moim zdaniem każda z tych zawodniczek mogłaby bez większych problemów zagrać na innej pozycji. Nie można zapomnieć o Jaqueline i Walewskiej. To właśnie na tych siatkarkach będzie opierała się siła ataku i bloku Brazylijek.

Niemki

- W niemieckim zespole dobrze spisuje się środkowa Christiane Fürst. W przeciągu ostatniego roku grała we włoskiej lidze i zrobiła niesamowity postęp. Stała się bardzo szybką środkową i dobrze czyta grę rozgrywających, a do tego potrafi przewidywać kierunki ataku rywalek. Bez wątpienia liderką zespołu jest Angelina Grün i tak na dobrą sprawę jak się powstrzyma tę atakującą, to praktycznie powstrzyma się zespół niemiecki.

Tajki

- To jest zespół bardzo niziutki, który stara się grać bardzo szybką siatkówkę. Tajki są dobrze poukładane taktycznie. Gwiazdą zespołu jest lewoskrzydłowa Wilavan Apinyapong, która jest kapitanem i zdobywa dużo punktów. Grając przeciwko nim trzeba przyjmować piłkę do siatki i w miarę możliwości dobrze ją wystawić, bo one są niskim zespołem. To powoduje, że ten zespół nie ma szans podbić w obronie mocnych, potężnych ataków. Siatkarki tej drużyny nie są w stanie pokryć osiemdziesięciu jeden metrów kwadratowych przy ataku nad blokiem.

Komentarze (0)