Moje zawodniczki miały ogromną ochotę wygrać - komentarze po meczu Atom Trefl Sopot - Muszynianka Muszyna

Atom Trefl Sopot pokonał w meczu na szczycie PlusLigi Kobiet wicemistrzynie Polski z ubiegłego sezonu, drużynę Banku BPS Muszynianka Fakro Muszyna. W tabeli rozgrywek nie ma już drużyny, która nie doznała porażki w sezonie 2010/2011.

Aleksandra Jagieło (kapitan Banku BPS Muszynianka Fakro Muszyna): Gratuluję zespołowi z Sopotu. Zagrały bardzo dobre spotkanie. My popełniłyśmy mnóstwo błędów i przez to przegrałyśmy.

Bogdan Serwiński (trener Banku BPS Muszynianka Fakro Muszyna): Po pierwsze to gratulacje dla zespołu z Sopotu za to zwycięstwo. Obawialiśmy się tego spotkania, po pierwsze przez to, że spędziliśmy niesamowicie długi czas w podróży z Rosji do Muszyny i Gdańska. Po drugie zespół Atomu przegrał ostatnio w Bielsku i wiedzieliśmy, że z tym potencjałem sopocki zespół na swojej hali będzie bardzo groźny, zdeterminowany i konsekwentny. My nie zrealizowaliśmy dzisiaj naszej taktyki. To się zdarza.

Dorota Świeniewicz (kapitan Atomu Trefl Sopot): Był to dla nas bardzo trudny mecz. Po kompromitującej porażce w zeszłym tygodniu cieszymy się niezmiernie, że zespół dźwignął się psychicznie. Chciałabym w imieniu całego zespołu podziękować publiczności za to, że tak licznie wypełniła halę i nas wspierali swoim dopingiem.

Alessandro Chiappini (trener Atomu Trefl Sopot): Dziękuję za gratulacje trenerowi Serwińskiemu. My z kolei wiedzieliśmy, że Muszyna sporo podróżowała w tym tygodniu. Spodziewaliśmy się, że rywalki mogą być zmęczone. Początek spotkania wyglądał trochę dziwnie było to spowodowane ogromną presją jaka na nas ciążyła po meczu zeszłotygodniowym, który nam kompletnie nie wyszedł. Później drużyna się pozbierała i wyglądało to lepiej. Sporo do życzenia pozostawia jeszcze kwestia ataku, nad którym musimy popracować. Najbardziej cieszy mnie to, że zespół pozytywnie zareagował. Widać było, że moje zawodniczki miały ochotę wygrać ten mecz.

Komentarze (0)