W wyjściowej szóstce polskiej ekipy zabrakło kilku podstawowych graczy. Trener polskiej kadry Raul Lozano traktuje zmagania w Lidze Światowej jako etap przygotowań do głównej imprezy tego roku, jaką niewątpliwie jest olimpiada w Pekinie. Na boisku zabrakło między innymi Krzysztofa Ignaczaka, Mariusza Wlazłego oraz Pawła Zagumnego, którzy zostali w kraju. Odpoczywa także Sebastian Świderski.
Pierwsze akcje piątkowego spotkania to wymiana typowo siatkarskich ciosów. Dzięki dobrym atakom Salaha oraz Fathy’ego Egipcjanie objęli prowadzenie 5:3. Na pierwsza przerwę techniczną to jednak Polacy schodzili z jednopunktowym prowadzeniem (8:7) dzięki udanemu atakowi Piotra Gruszki. Sytuacja na boisku zmieniła się szybko po drugiej przerwie technicznej, kiedy to po asie serwisowym Moneima oraz skutecznemu zbiciu tego samego zawodnika Egipt prowadził trzema punktami (17:14). Dobra i przede wszystkim mocna zagrywka Egipcjan sprawiła, że Polakom nie udało się tej straty odrobić i pierwsza partia spotkania zakończyła się pewnym zwycięstwem gospodarzy (25:19).
Druga odsłona to całkiem inna gra naszego zespołu. Polacy bardzo szybko objęli prowadzenie 5:2. Dobrze na siatce pokazał się wtedy Gruszka oraz Marcin Wika. Wysoka przewaga podopiecznych Lozano utrzymywała się przez dłuższy czas. Przy stanie 10:5 dla Polski w aut zaatakował Moneim i przewaga wynosiła już sześć oczek. Od tego momentu Polacy zaczęli bezlitośnie wykorzystywać każdy, choć najmniejszy błąd rywala. Przy stanie 19:12 na zagrywkę powędrował Łukasz Kadziewicz, którego precyzyjne oraz silne zagrania wymusiły kilka błędów rywala w przyjęciu i Polacy wygrali tego seta bardzo pewnie, do 14.
Po wysoko przegranej drugiej partii Egipcjanie nie poddali się i z początkiem kolejnej odsłony Polacy znów natknęli się na opór rywala. Gospodarze rozpoczęli tę partię od prowadzenia 5:3. Podobnie jak w pierwszej partii Polacy zdołali odrobić straty jeszcze przed przerwą techniczną (7:8). Dobra gra na siatce Gruszki (11:12) oraz niezłej postawie w polu zagrywki Marcina Wiki Polacy utrzymali jednopunktową przewagę do kolejnej przerwy technicznej (15:16). Po minutowej przerwie Polska zaczęła sukcesywnie powiększać przewagę. Dobry atak Gierczyńskiego (16:18) oraz potrójny blok na Salahu dał polskim zawodnikom przewagę trzech oczek. Taką też różnicą punktową zakończyła się ta partia, w której zwyciężyli Polacy 25 do 22.
Czwarty set znów rozpoczął się po myśli gospodarzy. Przy stanie 4:3 w aut zaserwował Gruszka i Egipcjanie objęli dwupunktowe prowadzenie. Tuż przed przerwą różnica wynosiła jednak już tylko punkt 8:7. Po przerwie z szóstej strefy zablokowany został Wika i Raul Lozano zdecydował się wprowadzić na boisko Zbigniewa Bartmana. Młody przyjmujący reprezentacji Polski na pierwszy atak musiał czekać jednak dość długo. Dopiero przy stanie 18:16 dla Egiptu Bartman popisał się skutecznym zagraniem z drugiej linii. Dwupunktowa przewaga gości jednak nie topniała. Polakom nie pomógł nawet wprowadzony na boisko Bartosz Kurek. Egipt zwyciężył w czwartym secie 25:22 i na rozstrzygnięcie trzeba było poczekać do piątego seta.
Tie - break rozpoczął się od walki punkt za punkt. W egipskim zespole nie do zatrzymania był Salah (1:1,7:7). Z kolei w reprezentacji Polski punktowali przyjmujący: Zbigniew Bartman (1:1) oraz Krzysztof Gierczyński (3:3,4:5). Po zmianie stron boiska Polakom udało się odskoczyć na jeden punkt 10:11. Od tego momentu inicjatywę przejęli jednak reprezentanci Egiptu. W grze Polaków coś jakby się zacięło i decydująca partia zakończyła się sensacyjnym zwycięstwem Egiptu 15:12 co dało tym samym gospodarzom zwycięstwo w całym spotkaniu 3:2 (25:19, 14:25, 22:25, 25:22, 15:13).
Egipt - Polska 3:2 (25:19, 14:25, 22:25, 25:22, 15:13)
Polska: Nowakowski, Gruszka, Wika, Kadziewicz, Woicki, Gierczyński oraz Gacek (libero), Bąkiewicz, Kurek, Żygadło, Grzyb, Bartman.
Egipt: Abd Elnaeim Ahmed, Ahmed Abdel Latif, Abouel Hassan Ashraf, Youssef Saleh, Badawy Mohamed, Seif Elnasr Mohamed oraz Al Aydy Wael (libero), Ahmed Abdalla, Gabal Mohamed, Abdelkader Mahmoud, Awad Hamdy, Abdel Fattah Ahmed.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)