LM: Druga porażka łodzianek, ale po walce - relacja ze spotkania RC Cannes - Organika Budowlani Łódź

Zawodniczki Organiki Budowlanych Łódź nie miały szczęścia w losowaniu grup Ligi Mistrzyń. Trafiły do trudnej grupy z wicemistrzyniami Włoch i niezwykle utytułowanym zespołem RC Cannes. We Francji, w swoim drugim spotkaniu łodzianki nie wywalczyły żadnego seta, ale pokazały się z niezłej strony. Walczyły odważnie z renomowanymi rywalkami, przegrywając przede wszystkim mniejszym doświadczeniem i umiejętnościami.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy set można określić jako miłe złego początki. Mecz rozpoczął się w sposób wyrównany, jednak już po chwili Polki wyszły na prowadzenie 5:3 dzięki trudnej zagrywce Luany De Pauli. Po chwili łodzianki dołożyły skuteczny blok i prowadziły już 7:4. Szybko jednak sytuacja się odwróciła, bowiem w długich wymianach lepsze okazywały się siatkarki z Cannes. Stopniowo wyszły na prowadzenie 10:9. Kiedy w polu zagrywki stanęła Nadia Centoni, przewaga gospodyń błyskawicznie urosła. Łodzianki zupełnie nie radziły sobie z jej zagrywką i na drugą przerwę techniczną zeszły przegrywając już czterema punktami. Po przerwie sytuacja nie poprawiała się. Łodzianki nie potrafiły poprawnie wyprowadzić ataku, w rezultacie kolejne punkty dopisywały sobie Francuzki. Zawodniczki Organiki miały problem z zagrywką kolejnej zawodniczki, tym razem Anji Spasojević. Zespół łodzianek opanowała zupełna niemoc, nie tylko w przyjęciu, ale i w ataku. Przegrały tego seta ogromną różnicą aż 13 punktów, a ostatni atak należał do Anji Spasojević.

Na drugiego seta nie wyszła na boisko Joanna Mirek. Jej miejsce zajęła Karolina Kosek. Zawodniczki Organiki rozpoczęły podobnie jak partię numer jeden - dotrzymując kroku utytułowanym rywalkom. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywały tylko jednym oczkiem. Tuż po niej wyszły nawet na jednopunktowe prowadzenie. W tym fragmencie w ataku brylowała Katarzyna Bryda, która odważnie i skutecznie atakowała z pierwszych akcji i kontr. Zaraz po drugiej przerwie technicznej źle przyjęła jednak zagrywkę i gospodynie odskoczyły Polkom na dwa punkty. Kolejny zdobyła Victoria Ravva plasem w końcową linię boiska i przewaga wzrosła do trzech oczek. Trener Wiesław Popik zmuszony był do wzięcia czasu. Siatkarki z Cannes rozpoczęły jednak skuteczny finisz seta. W końcówce były bardzo skuteczne w ataku, w przeciwieństwie do łodzianek, zatrzymywanych blokiem lub podbijanych w obronie. Przewaga gospodyń to rosła, to malała. Nie była już tak duża jak w pierwszym secie, ale zawodniczki Organiki trzymane były na bezpieczny dwu-trzypunktowy dystans. Skuteczny blok na Karolinie Kosek dał zawodniczkom z Francji piłkę setową (24:20), a ostatnie słowo należało do Nadii Centoni, która efektownym kontratakiem z szóstej strefy zakończyła seta.

Partia numer trzy zaczęła się podobnie jak dwie poprzednie. Łodzianki toczyły wyrównany bój z utytułowanymi gospodyniami. De Paula ponownie sprawiała problemy swoją zagrywką, a ofiarna gra w polu i w kontrataku jej koleżanek pozwoliły nawet wyjść na prowadzenie 5:4, a potem 8:7. Po przewie skuteczny kontratak Katarzyny Zaroślińskiej dał łodziankom już dwa punkty przewagi. Szybko ją jednak straciły. Rywalki górowały doświadczeniem i opanowaniem, szybko niwelując straty. Łodzianki straciły skuteczność w ataku i w rezultacie przewaga gospodyń urosła do trzech punktów (12:9).

Zawodniczki z Polski wcale się jednak nie zrażały chwilowymi niepowodzeniami. Ciągle grały ofiarnie w obronie, starały się nie tracić głowy w kontratakach i zaowocowało to jednopunktowym prowadzeniem przy drugiej przerwie technicznej. W decydującej fazie seta łodzianki walczyły wspaniale i starały się nie oddawać inicjatywy zespołowi z Cannes. Wydawało się, że stopniowo górę weźmie klasa gospodyń, w ataku brylowała Nadia Centoni. Jednak łodzianki ze stanu 21:2 zdołały doprowadzić do wyniku 24:23. Nie udało się jednak wyrwać tego seta. W decydujących akcjach zawodniczkom Organiki zabrakło nieco chłodnej głowy i skuteczności w ataku. Rywalki wykorzystały to natychmiast. Seta i cały mecz zakończyło nieudane przyjęcie po stronie Organiki Budowlanych.

RC Cannes - Organika Budowlani Łódź 3:0 (25:12, 25:22, 26:24)

RC Cannes: Ravva, Spasojević, Marchenko, Antonijević, Polechtchouk, Ravva, Centoni, Spasojević, Fomina (libero) oraz Camarda, Rasić, Duraković

Organika Budowlani Łódź: Bryda, Szeluchina, Wójcik, De Paula, Zaroślińska, Ciesielska (libero) oraz Kosek, Wojcieska, Olsovsky, Szymańska

Źródło artykułu: