Antti Siltala: Następnym celem jest olimpiada w Londynie

Reprezentant Finlandii Antti Siltala od nowego sezonu będzie bronił barw Delecty Bydgoszcz. Siatkarz ma być dużym wzmocnieniem bydgoszczan. 26-letni przyjmujący będzie oglądał mistrzostwa świata we Włoszech przed telewizorem, gdyż jego reprezentacja nie uzyskała awansu na tą wielką imprezę.

26-letni Antti Siltala zagra w nowym sezonie w barwach Delecty Bydgoszcz. Czego oczekuje po swoim debiutanckim sezonie w PlusLidze fiński siatkarz? - Jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek deklaracje, bo nie widziałem na żywo wszystkich zespołów PlusLigi. Jesteśmy dopiero po pierwszych sparingach z Asseco Resovią. Natomiast z tego, co mówią moi koledzy z drużyny wynika, że powinniśmy zająć miejsce w pierwszej szóstce, a w play-offach może zrobić jeszcze krok dalej i awansować nawet do pierwszej czwórki. To się jednak okaże już w trakcie sezonu. Na pewno poziom PlusLigi jest bardzo wysoki. Od kilku lat Bełchatów dominuje w Polsce, ale pozostałe zespoły są już na bardziej zbliżonym poziomie do siebie. Myślę, że walka o miejsca w play-offach, a później o medale, będzie bardzo zacięta - tłumaczy przyjmujący reprezentacji Finlandii.

Jego drużyna narodowa nie awansowała do tegorocznych mistrzostw świata. Jakie są więc celem i plany tego zespołu na najbliższy czas? - Przede wszystkim bardzo żałujemy, że zabraknie nas na tym turnieju, ale tak naprawdę każdy chce zagrać na mistrzostwach, a liczba miejsc dla drużyn z Europy jest ograniczona. Naszym następnym celem jest zakwalifikowanie się na olimpiadę w Londynie. Oczywiście wcześniej, bo już za rok, czekają nas ME, ale interesuje nas przede wszystkim olimpiada - przekonuje Fin.

Które zespoły upatruje Siltala wśród głównych kandydatów do złotego medalu w najbliższym championacie? - Na pewno będę oglądał jakieś mecze w miarę możliwości. Oczywiście emocje będą dla mnie mniejsze, skoro zabraknie mojej drużyny. Natomiast sprawa medali rozstrzygnie się moim zdaniem między Brazylią, Polską i Serbią - zaznacza.

Komentarze (0)