We wtorkowym sparingu z Energetykiem Jaworzno Dawid Murek pojawił się na boisku po raz pierwszy od 6 grudnia 2009 r. Wtedy bowiem, w spotkaniu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle siatkarz doznał poważnej kontuzji lewej nogi. Ma za sobą dwie operacje i kilkumiesięczną rehabilitację.
- Nie skacze i nie atakuje jeszcze na swoim normalnym poziomie, ale po tak długiej przerwie każdy mecz działa na jego korzyść. Ważne, że nie czuje bólu podczas wykonywania ataku - mówi na łamach Przeglądu Sportowego trener Akademików, Marek Kardos. Murek w meczu z Energetykiem zagrał dwa sety jako przyjmujący i jedną partię jako libero.