Biało-czerwoni rozegrali w środę chyba najsłabsze starcie spośród wszystkich dotychczasowych. Mimo że wynik premierowej partii mógł wskazywać na wyrównaną walkę, w istocie cała konfrontacja przebiegała pod dyktando naszych zachodnich sąsiadów. Minimalna przewaga Niemców w pierwszym secie była zasługą dobrego bloku oraz pewnej gry w ataku Miłosza Hebdy. Końcówka należała już jednak do Niemców, którzy przez całe spotkanie mogli się pochwalić efektywną grą na siatce oraz małą liczbą błędów własnych, czego z pewnością nie da się powiedzieć o podopiecznych Grzegorza Rysia. Polskim juniorów nie poderwali do walki nawet wprowadzani na parkiet zmiennicy.
Aby myśleć o przejściu do dalszej fazy turnieju, Polacy muszą teraz wygrać pojedynek ze zdecydowanymi liderami grupy - Rosjanami, a także liczyć na korzystne wyniki pozostałych potyczek.


3:0
(25:23, 25:16, 25:15)
Polska: Szczurek, Buchowski, Hebda, Ferens, Hain, Kalembka, Kaczmarek (libero) oraz Mika, Gonciarz, Piotrowski.