W pierwszym czwartkowym spotkaniu Holenderki zmierzyły się z reprezentantkami Dominikany. Po wicemistrzyniach Europy można się było spodziewać znacznie więcej niż tego, co pokazały na piemonckim turnieju. Można próbować tłumaczyć przegrany pierwszy mecz ze świetnie dysponowanymi Japonkami. Ale niewiele brakowało, by w ostatniej potyczce uległy słabo spisującym się siatkarkom z Ameryki Środkowej. Ostatecznie po meczu pełnym błędów po obu stronach siatki wygrały Oranje i zajęły trzecią lokatę w Piemonte Woman Cup.
Drugi pojedynek śmiało można uznać za finał. W tym roku turniej odbywał się bowiem na innej zasadzie niż dotychczas - obejmował tylko mecze rozegrane systemem każdy z każdym, a zwycięzcę wyłoniła klasyfikacja końcowa. Ale tak czy inaczej, spotkanie Japonek z Włoszkami było decydujące - zmierzyły się dwie najlepsze ekipy bez porażki na koncie. Siatkarki z Kraju Kwitnącej Wiśni już na początku meczu pokazały, że są w świetnej formie. Co prawda, gospodynie nieźle zagrały w dwóch partiach, ale dysponowały zbyt małą siłą rażenia, by pokonać rywalki.
Rok temu w Piemonte Woman Cup wzięły udział reprezentacje Włoch, Chin, Japonii i Polski. W meczu finałowym biało-czerwone 3:1 pokonały tegoroczne triumfatorki.
Wyniki ostatnich spotkań Piemonte Woman Cup:
Holandia - Dominikana 3:2 (25:22 21:25, 26:28, 25:23, 18:16)
Włochy - Japonia 0:3 (14:25, 21:25, 24:26)
