Ignaczak wraca do gry!

Krzysztof Ignaczak po przebytym w czerwcu zabiegu jest pełni sił by grać w reprezentacji Polski. Zawodnik ma nadzieje, że trener Castellani będzie potrzebował libero Resovii Rzeszów.

W składzie Polaków na tegoroczną edycję Ligi Światowej zabrakło Krzysztofa Ignaczaka, zawodnik borykał się z urazem, a powołanie dostali Piotr Gacek i Paweł Zatorski. Obaj jednak spisali się poniżej oczekiwań, dlatego też Daniel Castellani wciąż myśli powołaniu libero Resovii Rzeszów. - Na razie nie dostałem zaproszenia na zgrupowanie reprezentacji - mówi na łamach Przeglądu Sportowego Ignaczak, który odpoczywa na wakacjach w Turcji.

Krzysztof Ignaczak wyjaśnia przyczyny swojej absencji w kadrze, motywując to zabiegiem artroskopii kolana. - To nie była żadna poważna operacja, wycięto mi jedynie łąkotkę i po trzech dniach normalnie mogłem już chodzić. Teraz czuję się bardzo dobrze, nie odczuwam bólu, który dokuczał mi podczas sezonu ligowego. Jestem gotowy do wznowienia treningów - odrzekł 32-letni libero.

Czy są szanse, że popularny "Igła" przyjedzie na zgrupowanie reprezentacji Polski? - Jeśli trener uzna, że jestem potrzebny, z radością przyjadę. Wcześniej chciałbym jednak z Danielem porozmawiać, bo do tej pory kontaktowaliśmy się tylko raz, przed moim zabiegiem. Usłyszałem, że brak powołania na Ligę Światową nie oznacza wykreślania mnie z listy kandydatów do wyjazdu na mundial. Ciekawe, czy to jest aktualne i jak selekcjoner wyobraża sobie moją rolę w zespole narodowym? - dodaje na zakończenie Ignaczak.

Więcej w Przeglądzie Sportowym

Komentarze (0)