Kolejny trening - zapowiedź spotkania Polska - Czarnogóra

Dominacja, jaką Polacy narzucili swoim rywalom najpierw podczas Memoriału Wagnera, a później w pierwszym spotkaniu rewanżowego turnieju eliminacyjnego o prawo gry w Mistrzostwach Europy jest olbrzymia. Nasi zawodnicy od czterech spotkań nie stracili nawet seta, a ich ostatni mecz z Węgrami zakończony rzecz jasna w trzech setach wyglądało jak… trening.

W tym artykule dowiesz się o:

Nikt przed turniejem eliminacyjnym nie miał najmniejszych wątpliwości, kto go wygra. Szybko okazało się, że Estonia, Czarnogóra i Węgry nie są godnymi rywalami dla Polaków. W piątkowym spotkaniu podopieczni Raula Lozano przewyższali Węgrów o wiele poziomów, a ci sprawiali wrażenie, jakby po pierwszym secie mieli dosyć gry w siatkówkę i w ogóle żałowali wyjścia na parkiet. Nasi sobotni rywale - Czarnogórcy, zmierzyli się natomiast z Estonią. Najmłodsza drużyna zrzeszona w FIVB zdołała rywalom urwać jednak zaledwie jednego seta i to Estończycy stali się głównym pretendentem do zajęcia drugiego miejsca w naszej grupie eliminacyjnej.

Można sobie zadać pytanie, czy w występach Polaków da się odnaleźć jakieś pozytywy. Nasi sparingpartnerzy prezentują bowiem poziom, co najmniej bardzo przeciętny. Jest to jednak z pewnością dobra okazja do rozegrania się, przećwiczenia nowych założeń taktycznych i oczywiście odpowiedniego zgrania się nowych zawodników, którzy podczas Memoriału Wagnera pojawili się w naszej kadrze. Niezwykle ważna jest odpowiednia rotacja graczy, tak, aby wszyscy byli w jak najwyższej formie na najważniejsze turnieje, a więc eliminacje olimpijskie i samą Olimpiadę (gdzie po prostu musimy awansować). - To trenerzy kadry muszą odpowiednio zmieniać zawodników, żeby ci nie byli zbyt zmęczeni w kluczowych chwilach - stwierdził w rozmowie z nami ekspert Polsatu Sport Ireneusz Mazur. - Jeden skład na pewno wszystkich turniejów nie obskoczy - dodał kadrowicz Lozano - Krzysztof Gierczyński.

Polskich kibiców z całą pewnością może interesować gra Łukasza Kadziewicza, który po ciężkim sezonie będzie musiał wrócić do wysokiej formy. Wiadomo, że jego - trwająca jeden sezon - przygoda w Serie A zakończyła się wielkim niepowodzeniem. Sam zawodnik w Italii za dużo nie pograł, bowiem prześladowały go kontuzje. Okazji na powrót do składu podczas Memoriału w Olsztynie również nie wykorzystał, ponieważ dopadł go kolejny uraz. W spotkaniu z Węgrami Kadziewicz pojawił się na parkiecie wchodząc z ławki rezerwowych, jednak wyraźnie widać było, że potrzeba mu ogrania. Kolejne sety, akcje z pewnością powinny przynieść poprawę formy wicemistrza świata. Czy jednak na tyle, aby swoim doświadczeniem mógł służyć polskiej kadrze podczas turnieju eliminacyjnego do Igrzysk Olimpijskich i na samej Olimpiadzie? Przekonamy się już wkrótce…

Reprezentanci Czarnogóry z pewnością tanio skóry nie będą chcieli sprzedać. Zanosi się jednak na to, iż nasi zawodnicy odbędą po prostu… kolejny trening. Początek spotkania w Tallinie o godz. 16.00.

Komentarze (0)