27 lutego prezydent FIVB Chińczyk Jizhong Wei oraz przewodniczący katarskiej federacji Abulla Yousif Al-Mal podpisali umowę na mocy, której od 2010 roku Klubowe Mistrzostwa Świata kobiet i mężczyzn na stałe zagoszczą w kalendarzu oficjalnych imprez międzynarodowych.
Ubiegłoroczna męska edycja tego wydarzenia zdaniem prezydenta FIVB odniosła ogromny sukces, czego efektem jest powrót po 16 latach żeńskiego turnieju. Fakt ten zapewne zaskoczy cały siatkarski światek, gdyż tuż po zakończeniu ostatnich Mistrzostw Świata klubów podniosły się głosy mówiące o bezsensowności rozgrywania takiego turnieju. Nie chodziło tylko o reguły, ale również o czas przeprowadzania imprezy, który zdecydowanie krzyżował plany największym europejskim ligom. Zupełnie innego zdania jest Wei, który podczas uroczystości podpisania umowy nie krył zadowolenia i fascynacji poziomem organizacji ubiegłorocznej edycji. - Zeszłoroczny sukces potwierdził dobry poziom organizacji imprezy przez Katarczyków, więc zdecydowaliśmy się dołączyć żeńska edycję - powiedział prezydent FIVB.
Ostatni raz żeńskie zespoły w tego typu turnieju wzięły udział w 1994 roku, kiedy zwycięzcą został brazylijski Leite Moca Sao Paolo, który w finale pokonał Parmalat Matera z Włoch. W tym roku zarówno męskie jak i żeńskie zespoły rozegrają swoje spotkanie w katarskim Doha.
