Oba zespoły są w PlusLidze na miejscach premiowanych awansem do ćwierćfinałów mistrzostw Polski. Bogdanka LUK Lublin jest pewniakiem do zagrania w play-off, a Steam Hemarpol Norwid Częstochowa musi oglądać się za siebie po serii złych wyników w lidze. Częstochowianie stawili się w hali Globus z nadzieją na wykorzystanie pucharowego meczu do przełamania.
Do szóstki z Lublina powrócił Wilfredo Leon, który nie grał w poprzednim, wygranym 3:0 meczu z Nowak-Mosty MKS-em Będzin. Od początku grali również Marcin Komenda, Fynnian McCarthy czy Kewin Sasak. Odpór gospodarzom próbowali dać tradycyjnie Milad Ebadipour czy Patrik Indra.
W pierwszym secie gospodarze dali do zrozumienia, że do żadnej niespodzianki nie dojdzie, ponieważ odnieśli wysokie zwycięstwo 25:17. Drużyna była napędzana między innymi dwoma asami serwisowymi Marcina Komendy. Goście pomagali swoimi błędami.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
W drugim secie LUK prowadził nieprzerwanie od wyniku 13:12. W najlepszym dla gospodarzy momencie tych punktów przewagi było pięć, chociaż końcówka partii była już bardziej nerwowa. Gospodarze wygrali ostatecznie 25:23, ale z powodu rozprężenia nieomal pozwolili na wyrównanie.
W trzecim secie nieśmiało zapowiadało się na zadyszkę lublinian. Pozwolili oni Norwidowi oddalić się od wyniku 3:3 na 7:3, a niewiele później drużyna z Częstochowy miała nawet pięć punktów zaliczki. LUK musiał gonić i wyrównał na 19:19. Już na finiszu nie wypuścił przeciwnika ze swojego uścisku i zapewnił sobie zwycięstwo 25:22. Tym samym pojedynek zakończył się wynikiem 3:0.
W turnieju finałowym Pucharu Polski zagrają również PGE Projekt Warszawa i Aluron CMC Warta Zawiercie. Na wyłonienie ostatniego uczestnika trzeba poczekać do czwartku i meczu WKS Czarnych Radom z JSW Jastrzębskim Węgiel.
Bogdanka LUK Lublin - Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:0 (25:17, 25:23, 25:22)
LUK: Komenda, Sawicki, Leon, McCarthy, Grozdanow, Sasak, Hoss (libero) oraz Nowakowski, Malinowski, Czyrek
Norwid: Lester, Lipiński, Ebadipour, Adamczyk, Popiela, Indra, Masłowski (libero) oraz Borkowski, Kogut, Kowalski
MVP: Wilfredo Leon (LUK)