Elektryzujące derby Łodzi w ćwierćfinale Tauron Pucharu Polski! Zadecydował tie-break!

PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź
PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź

To było widowisko godne przynajmniej turnieju finałowego Tauron Pucharu Polski, a jedna z drużyn w nim jednak się nie znajdzie. Siatkarki PGE Grot Budowlanych Łódź przegrały w derbowym ćwierćfinale z ŁKS-em Commercecon Łódź 2:3.

Spotkanie to elektryzowało nie tylko Łódź, ale i całą siatkarską Polskę. Na drodze do półfinału stanęły czołowe drużyny w kraju, a fakt, że obie są z jednego miasta jeszcze bardziej podniósł temperaturę i tak gorącej już otoczki. Sport Arena im. Józefa Żylińskiego wypełniła się sympatykami obu klubów niemal po brzegi.

A mecz również dostarczył ogromnej dawki emocji. W pierwszej odsłonie zespół trenera Macieja Biernata zanotował dwie serie, które poprowadziły go do zwycięstwa - najpierw ze stanu 11:10 zrobiło się 17:10, a następnie z 18:12 - 23:12. Po jednej stronie siatki szalała w ofensywie Paulina Damaske, zaś po drugiej przez blok nie mogły się przebić Natalia Mędrzyk oraz Anastazja Hryszczuk. Niebiesko-biało-czerwone wygrały do 21.

Lecz ełkaesianki potrafiły na to odpowiedzieć odpowiednim zrywem w drugiej partii. Przebudziło się lewe skrzydło, ale za sprawą Lany Scuki. Za Natalię Mędrzyk weszła z kolei Regiane Bidias i to też pomogło uspokoić grę siatkarek prowadzonych przez Alessandro Chiappiniego. Wprawdzie pierwszy zryw, kiedy biało-czerwono-białe uciekły na cztery punkty (16:12) nie okazał się jeszcze skuteczny, to drugi (z 21:20 na 25:21) - już tak.

ZOBACZ WIDEO: Dla niej mąż nie przyjął propozycji transferu. "Nie rządzę w związku"

Setem trzecim z kolei rządziło prawo serii, które przechodziło ze strony na stronę. Co prawda wynik tego nie pokaże, bo PGE Grot Budowlane wygrały tę część gry 25:23, ale prowadzenie - i to nawet dwu lub trzypunktowe zmieniało się co kilka minut. Kolejny raz w kluczowych momentach swoją moc pokazała Damaske i to właśnie jej skuteczny atak po bloku zakończył tę odsłonę.

Gospodynie pucharowych derbów nie poszły jednak za ciosem i w czwartym akcie widowiska przegrały gładko - 14:25. Nagle wszystko u nich przestało działać, a zaczęło po drugiej stronie siatki. A wygrana ta mogła być jeszcze bardziej okazała, bo było już 23;7, ale pod koniec siatkarki z "betkami" na koszulkach przypudrowały nieco rezultat.

O awansie do Final Four rozgrywek o krajowe trofeum decydował więc tie-break. Lepiej weszły w niego zawodniczki z przeplatankami na strojach, lecz nawet mimo osiągnięcia trzypunktowej przewagi przed zmianą stron, zrobiło się nerwowo, gdy przeciwniczki doprowadziły do remisu 10:10.

ŁKS Commercecon potrzebował trzech piłek meczowych, by domknąć spotkanie, ale Anastazji Hryszczuk finalnie udało się skończyć ostatnią piłkę i przypieczętować awans swojej drużyny do najlepszej czwórki Tauron Pucharu Polski.

W półfinale w Elblągu Łódzkie Wiewióry zmierzą się z MOYA Radomką Radom, która w czwartek pokonała 3:1 Sokół & Hagric Mogilno. Drugą parę utworzą zwycięzcy meczów KS DevelopRes Rzeszów - ITA TOOLS Stal Mielec i Lotto Chemik Police - BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała. Turniej finałowy odbędzie się w dniach 15-16 lutego.

PGE Grot Budowlani Łódź - ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (25:16, 21:25, 25:23, 14:25, 13:15) 

PGE Grot Budowlani: Grabka, Damaske, Sobolska-Tarasowa, Enweonwu, Blagojević, Planinsec, Łysiak (libero) oraz Drużkowska, Lisiak, Wilińska, Wenerska.

ŁKS Commercecon: Kowalewska, Scuka, Alagierska, Hryszczuk, Mędrzyk, Obiała, Stenzel (libero) oraz Bidias, Gierszewska.

MVP: Lana Scuka (ŁKS Commerceceon).

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści