Siatkarze Fenerbahce HDI Stambuł poprawiali w ostatnim czasie wyniki po nierównym początku sezonu. Akurat w ostatni weekend nie zagrali, ponieważ w lidze tureckiej była pauza. Tym samym Fabian Drzyzga, Earvin Ngapeth mieli więcej czasu na przygotowanie się do istotnego meczu w Lidze Mistrzów przeciwko Helios Grizzlys Giesen.
W tabeli Fenerbahce było trzecie tylko przed zespołem z Niemiec. Gospodarze stali przed teoretycznie najprostszym zadaniem w grupie i musieli wygrać, żeby pozostać mocnymi kandydatami do przynajmniej drugiej pozycji. Niedźwiedzie nie pokonały wcześniej ani jednego przeciwnika.
W podstawowym składzie Fenerbahce znaleźli się Fabian Drzyzga, Ervin Ngapeth czy Drazen Luburić.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Od początku meczu Fenerbahce miało problem z rywalem. W pierwszym secie jeszcze poradziło sobie w opresji i odwróciło wynik na 30:28. Końcówki drugiej i trzeciej partii należały jednak do przyjezdnych, którzy zwyciężali z najmniejszą możliwą przewagą dwóch punktów 25:23 i 27:25. W czwartej partii Helios Grizzlys potwierdzili wyższość zwycięstwem 25:21.
Na zakończenie rywalizacji w grupie Fenerbahce podejmie Olympiakos Pireus. Z kolei przeciwnikiem zespołu z Niemiec będzie ponownie na wyjeździe Numia Vero Volley Milano.
Fenerbahce HDI Stambuł - Helios Grizzlys Giesen 1:3 (30:28, 23:25, 25:27, 21:25)
Fenerbahce: Gulmezoglu, Capkinoglu, Luburić, Ngapeth, Baltaci, Drzyzga, Gungor (libero), Dengin (libero) oraz Gurbuz, Peksen, Karyagin
Giesen: Baxpoehler, Roeling, Champlin, Sinfronio, Ahyi, Rura, Hatch (libero) oraz Wagner, Mantha
Tabela grupy B: