Arina Fedorowcewa postanowiła opuścić Chiny przed wygaśnięciem kontraktu i wrócić do Turcji, zrywając z Shanghai Bright Ubest umowę, która miała obowiązywać do 31 stycznia 2025 r. Zawodniczka zdecydowała się na ten krok tuż przed końcem okna transferowego w Turcji.
Działacze klubu z Chin zapowiedzieli interwencję i złożenie skargi do władz tamtejszej ligi, licząc na postępowanie dyscyplinarne prowadzone przez FIVB. Światowa Federacja Siatkówki mogłaby zasądzić odszkodowanie na rzecz klubu, jeżeli okazałoby się, że zawodniczka nie miała podstaw do zerwania kontraktu.
Włoski dziennikarz Alessandro Garotta informował, że powodem zerwania umowy były zaległości finansowe ze strony klubu. Teraz głos w sprawie postanowiła zabrać Rosjanka. Nowa atakująca Fenerbahce Medicana Stambuł potwierdziła wcześniejsze doniesienia dotyczące zaległości finansowych.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź
"Przez jakiś czas milczałem, ponieważ chciałem poczekać na oficjalną decyzję FIVB, zanim podzielę się tą wiadomością. Teraz, gdy sprawa została wyjaśniona, mogę potwierdzić, że nie będę już grał w Szanghajskim Klubie Siatkowym.
Reprezentowanie tak uznanego klubu było zaszczytem, jednak Szanghaj miał trudności z wywiązaniem się ze swoich zobowiązań kontraktowych. W rezultacie znalazłem się w sytuacji, w której przepracowałem połowę okresu umowy bez żadnej zapłaty. Przy wsparciu mojej agencji i doradcy prawnego podjąłem niezbędne kroki, aby rozwiązać tę sytuację.
Dzisiaj mam przyjemność ogłosić, że FIVB zatwierdziła moją prośbę o wydanie Certyfikatu Transferu Międzynarodowego, oficjalnie zwalniając mnie z wszelkich zobowiązań wobec Szanghaju. Dzięki temu mogę rozpocząć nowy rozdział w Fenerbahce" - napisała Fedorowceva w oświadczeniu opublikowanym przez serwis "BO Sport".
Wcześniej na temat finansowych zaległości wypowiedziała się dyrektor SB Community, agencji odpowiedzialnej za rozwój kariery sportowej zawodniczki. Boyan Simurina przyznała, że agencja podjęła niezbędne kroki w celu odzyskania należności od chińskiego klubu w drodze postępowania arbitrażowego z FIVB.
- Przestrzeganie warunków umowy ma kluczowe znaczenie dla utrzymania zaufania między obiema stronami. Kiedy zawodnik nie otrzymuje uzgodnionego wynagrodzenia, może to stworzyć środowisko, w którym kontynuacja relacji zawodowych staje się trudna, niezależnie od dobrej reputacji klubu - powiedziała Simurina.
