Poruszający wpis Wilfredo Leona na temat reprezentacji Polski

90. Plebiscyt Przeglądu Sportowego i Telewizji Polsat na Najlepszego Sportowca Polski 2024 zakończył się zwycięstwem Aleksandry Mirosław, na podium znaleźli się także Natalia Bukowiecka i Wilfredo Leon. Wicemistrz olimpijski okazał się jedynym przedstawicielem siatkarskiego środowiska w zestawieniu TOP 10. Poza czołówką znaleźli się pozostali nominowani - Joanna Wołosz i Jakub Kochanowski.

Wilfredo Leon, odbierając statuetkę, przyznał, że nie spodziewał się zajęcia tak wysokiej lokaty. Jeden z najlepszych przyjmujących na świecie w swoim przemówieniu nie zapomniał o kolegach z zespołu, dzięki którym w sobotni wieczór mógł świętować kolejny sukces w karierze.

- Nie spodziewałem się, że będę na tak wysokim miejscu. To dla mnie naprawdę coś niesamowitego. Chcę podziękować przede wszystkim Panu Bogu, po drugie - mojej żonie. To osoba, dla której dzisiaj wygrywam tę nagrodę. Również dla moich rodziców i dla moich dzieciaków. Dziękuję też kolegom z drużyny. To dzięki wam mogę dzisiaj trzymać ją w rękach - powiedział w trakcie gali doświadczony przyjmujący.

ZOBACZ WIDEO: Zrobiło się gorąco. Pokazała się w bikini na rajskiej plaży

Kilkanaście godzin po zakończeniu gali, siatkarz na swoim profilu w mediach społecznościowych opublikował wzruszający wpis, nawiązując do wizyty w Polsce sprzed kilkunastu lat.

"11 lat temu, kiedy przeprowadziłem się do Polski, nie śniło mi się, że będę grać w polskiej kadrze, zdobędę z nią tyle medali, zyskam kumpli, którzy zaakceptują mnie od samego początku, a do tego będę dostawać tyle wsparcia i dowodów sympatii od kibiców biało-czerwonych".

"To był dla mnie wielki honor spotkać się z legendami sportu z różnych epok, z wieloma chwilę porozmawiać. Można było odczuć, że słowa "sportowa rodzina" to nie tylko puste określenie".

Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)