Siatkarze PSG Stali Nysa w obecnym sezonie rozczarowują. Drużyna plasuje się dopiero na 13. miejscu, ostatnim gwarantującym utrzymanie. Grupa pościgowa wywiera jednak presję, dlatego zespół z Opolszczyzny nie może spoczywać na laurach. W konfrontacji z Projektem Warszawa, podopieczni Francesco Petrelli wywierali presję na faworyta, jednak goście z zimną krwią rozstrzygali końcówki na swoją korzyść.
Gospodarze po pierwszym secie mieli czego żałować, bowiem przez większość czasu prowadzili, jednak na ostatniej prostej wypuścili przewagę z rąk i ostatecznie polegli po grze na przewagi, nie wykorzystując dwóch piłek setowych. Wcześniej rywale musieli odrabiać dwu, trzy punktową stratę (19:16). Sygnał do odrabiania strat dali Jakub Kochanowski i Bartłomiej Bołądź, w kluczowym momencie włączył się Artur Szalpuk i to on zadał decydujący cios.
Nysianom w pierwszym secie zabrakło skuteczności Michała Gierżota. Lider miejscowych solidnie przyjmował, jednak w ofensywie skończył zaledwie 5 z 13 piłek. W kolejnej odsłonie zaprezentował się dużo lepiej, ale i tym razem górą byli przyjezdni, którzy po fatalnym początku (5:1), ponownie musieli gonić. Od stanu 9:9, zespół Piotra Grabana kontrolował wynik i nawet turbulencje w końcówce nie zdołały mu zaszkodzić. Siatkarze PSG Stali ponownie mieli czego żałować. Od 22:22, nie zdołali bowiem zapunktować. Próbował Dawid Dulski, jednak dwukrotnie się pomylił.
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"
Początek trzeciego seta nie ułożył się po myśli Projektu, rywale mieli przewagę, a dodatkowo boisko z powodu problemów zdrowotnych musiał opuścić Artur Szalpuk. Jego miejsce z dobrym skutkiem zajął Tobias Christian Brand, Niemiec ustabilizował przyjęcie i wzmocnił atak. To pozwoliło warszawianom na spokojną grę, choć przez moment kontrolę nad wynikiem przejęli rywale. W drugiej połowie partii przyjezdni utrzymywali dwupunktową zaliczkę. Tradycyjnie jednak w końcówce nysianie próbowali zaskoczyć przeciwnika. Kolejny raz bez efektu, bowiem od stanu 23:23 punktował tylko Linus Weber.
PSG Stal Nysa - PGE Projekt Warszawa 0:3 (27:29, 22:25, 23:25)
PSG Stal: Motta,Kramczyński, Gierżot, Zerba, Dulski, Włodarczyk, Kamil Szymura (libero) oraz Olejniczak (libero), El Graoui, Kapica, Kosiba, Szczurek;
Projekt: Kochanowski, Firlej, Tillie, Bołądź, Semeniuk, Szalpuk, Wojtaszek (libero) oraz Weber, Kozłowski, Brand, Kowalczyk.
MVP: Jakub Kochanowski (Projekt)
Tabela PlusLigi: