"Rozmowy za kulisami trwają". Szokujące doniesienia na temat Rosji

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji siatkarzy
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji siatkarzy

Reprezentacje Rosji i Białorusi oraz tamtejsze kluby od momentu inwazji Rosji na Ukrainę pozostają wykluczone z rywalizacji międzynarodowej. Niebawem może się to zmienić. Stanisław Szewczenko w rozmowie agencją TASS przyznał, że rozmowy trwają.

W lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła wojnę przeciwko Ukrainie. Rosyjskie wojska od tego czasu codziennie atakują cywilne obiekty. Niszczone są osiedla mieszkaniowe, szkoły czy szpitale. Zginęły tysiące niewinnych osób.

Po wybuchu wojny reprezentacje i kluby z Rosji i Białorusi zostały wykluczone z imprez międzynarodowych. W siatkówce Rosjanie stracili prawo do organizacji mistrzostw świata, nie mogli brać udziału w żadnych rozgrywkach, w tym igrzyskach olimpijskich rozgrywanych w Paryżu. Zabraknie ich także przy okazji najbliższego mundialu.

Niewykluczone jednak, że najbliższy sezon reprezentacyjny będzie ostatnim bez udziału siatkarskich przedstawicieli Rosji i Białorusi. W ostatnim czasie doszło do zmian w zarządzie Światowe Federacji Siatkówki (FIVB) i Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV). Prezydent Wszechrosyjskiej Federacji Siatkówki (WFS) nie ukrywa, że to może mieć korzystny wpływ na decyzję ws. Rosjan.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki

- Rozmowy trwają. Nasi zagraniczni koledzy rozumieją, że bez Rosji żadna konkurencja nie jest realna, bo na wszystkich ostatnich zawodach - Mistrzostwach Świata, Mistrzostwach Europy, Igrzyskach Olimpijskich – byliśmy w gronie medalistów. Pod nieobecność reprezentacji Rosji poziom rywalizacji się wyrównuje.

- Słowem, oczywiście są za. Mimo to poczekajmy na konkretne działania. Zarówno nowe osoby w kierownictwie FIVB, jak i CEV są nam dobrze znane, wspieraliśmy ich. Słowem są więc naszymi przyjaciółmi, ale poczekajmy przynajmniej dwa, trzy miesiące - powiedział Stanisław Szewczenko w rozmowie z agencją TASS.

Prezydent WFS nie ukrywa, że liczy nie tylko na powrót reprezentacji i klubów do rywalizacji międzynarodowej, ale również na rekompensatę za odebranie prawa do organizacji mistrzostw świata siatkarzy w 2022 roku. Obecnie trwa proces, jaki Rosjanie wytoczyli FIVB przed CAS (Sąd Arbitrażowy ds. Sportu - dop. red.), domagając się 80 milionów dolarów odszkodowania.

- Proces jest w toku i nie powiedziałbym, że jest beznadziejnie. W tej chwili wszystko zostało przełożone na 2025 rok, ale tak czy inaczej, będziemy walczyć albo o mistrzostwo świata, albo o pieniądze. Możemy na ten temat rozmawiać. Obecnie jesteśmy w trakcie negocjacji i procesu prawnego. Omawiane są różne kwestie. Myślę, że w 2025 roku zapadnie decyzja - powiedział Szewczenko.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty