W dwóch ostatnich meczach Steam Hemarpol Norwid Częstochowa musiał uznać wyższość przeciwników. Najpierw przegrał w Gorzowie z Cuprum Stilonem, a następnie uległ u siebie Treflowi Gdańsk. Oba starcia kończyły się po tie-breakach.
Porażki sprawiły jednak, że Norwid oddala się od udziału w Pucharze Polski. Do realizacji tego celu potrzebuje wygranych w dwóch setach w starciu z PGE GiEK Skrą Bełchatów.
- Ostatnio przegraliśmy dwa spotkania, ale z każdego można wyciągnąć jakieś pozytywy. Mimo dwóch porażek, mimo naszej słabszej gry, te przegrane nie były za zero punktów. Zdobyliśmy, mimo naszego słabszego okresu, który właśnie teraz mamy, dwa punkty. To nas cieszy - powiedział portalowi czestochowskie24.pl drugi trener Norwida, Leszek Hudziak.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
- Wiemy nad czym musimy pracować i staraliśmy się to zrobić przed meczem ze Skrą. Wiemy o co gramy w tym meczu: o ćwierćfinał Pucharu Polski, do którego musimy wygrać dwa sety, ale podchodząc do tego spotkania nie możemy tylko myśleć, aby wygrać dwa sety, tylko wygrać całe to spotkanie - dodał Hudziak.
Szkoleniowiec wskazał, jakie będą kluczowe elementy do tego, by pokonać Skrę.
- Kluczowa będzie nasza zagrywka, aby właśnie Grzegorzowi Łomaczowi utrudnić grę, ponieważ skrzydła mają bardzo mocne oraz mocnym punktem jest ich gra środkowa - zakończył Hudziak.
Mecz rozegrany zostanie w niedzielę 8 grudnia, a jego początek wyznaczony jest na godzinę 20:30.