Kolejny polski mecz w Turcji. Ligowe derby dla drużyny Stysiak

Getty Images / Pier Marco Tacca / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak
Getty Images / Pier Marco Tacca / Na zdjęciu: Magdalena Stysiak

Siatkarska sobota upłynęła między innymi pod znakiem rywalizacji w 5. kolejce tureckiej ligi kobiet. Zwycięstwa odniosły tym razem dwie drużyny z reprezentantkami Polski, w tym Fenerbahce Magdaleny Stysiak.

Fenerbahce Opet Stambuł zagrało w sobotę w absolutnym hicie ligi tureckiej. Zespół Magdaleny Stysiak zmierzył się bowiem na wyjeździe z Eczacibasi Dynavit Stambuł. Było to już drugiej w tym sezonie spotkanie obu drużyn. W walce o Superpuchar Turcji ekipa polskiej atakującej wygrała 3:1.

Tym razem Fenerbahce cieszyło się ze zwycięstwa 3:0, dzięki czemu pozostało jedną z dwóch niepokonanych drużyn. Emocji dostarczył tylko ostatni set, którego zespół Stysiak wygrał 26:24. Polska atakująca praktycznie cały mecz spędziła w kwadracie dla rezerwowych. Na parkiecie pojawiła się tylko przy pierwszej piłce meczowej przy stanie na wzmocnienie bloku.

Piąta kolejka dostarczyła również kolejnego polskiego starcia. Besiktas Stambuł Olivii Różański podjął Aydin Aleksandry Rasińskiej. Gospodynie po raz kolejny zagrały bez Salihy Sahin, co znalazło odzwierciedlenie na parkiecie. Zespół Różański przegrał 1:3, a występ naszej przyjmującej pozostawił mieszane uczucia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym

W przyjęciu zagrała dobrze (32 proc. skuteczności), zaś w ataku trochę słabiej (9 punktów, 22 proc. skuteczności). Dodatkowo Różański zdobyła po jednym punkcie blokiem i serwisem (łącznie 11 pkt). Lepiej spisała się Rasińska. Atakująca Aydin zdobyła 20 punktów i była drugą najlepiej punktującą zawodniczką meczu. Skończyła 17 ataków (38 proc. skuteczności), a dodatkowo popisała się trzema asami serwisowymi.

Drugą porażkę z rzędu poniosło Bahcelievler Martyny Czyrniańskiej. Zespół Polki dzielnie walczył z prezentującym znakomitą formę Galatasaray HDI Stambuł, jednak finalnie przegrał 0:3. Nasza przyjmująca ponownie była jedną z liderek drużyny. Zdobyła 12 punktów, w tym 10 w ataku (59 proc. skuteczności) i po jednym w bloku i serwisie. Bardzo dobrze spisała się też w przyjęciu, notując 50-procentową skuteczność.

Najgorzej na ten moment w tureckiej lidze spisuje się Nilufer Julii Szczurowskiej, który w sobotę przegrał 0:3 z Kuzeyboru. Nasza atakująca od początku sezonu jest liderką zespołu, jednak nie ma wsparcia u koleżanek. Nie inaczej było i tym razem. Szczurowska zdobyła 15 punktów, dokładając do 12 skończonych ataków (39 proc. skuteczności) trzy asy serwisowe.

Komentarze (1)
avatar
RobertW18
28.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu: ..Polska atakująca praktycznie cały mecz spędziła w kwadracie dla rezerwowych.. . Pisało się, jeszcze przed rozgrywkami, że tak właśnie zapewne będzie, skoro Polka ma być tylko zmiennic Czytaj całość