To będzie bardzo interesujące spotkanie. W sobotnim finale siatkówki mężczyzn (początek o godz. 13:00) zmierzą się ekipy Polski i Francji. Biało-Czerwoni chcą sięgnąć po pierwsze złoto igrzysk olimpijskich od 48 lat. Natomiast Trójkolorowi chcą powtórzyć sukces z Tokio.
Przed tym meczem trudno wskazać faworyta. Obie reprezentacje mają swoje atuty, ale także i problemy. Francuzi jako gospodarze igrzysk mogą liczyć na głośny doping swoich fanów. Polacy pokazali już w tym turnieju swoje waleczne serca.
O typ na sobotni finał został zapytany przez dziennikarza "Sport Expressu" Władimir Alekno. Znany na arenie międzynarodowej rosyjski szkoleniowiec przyznał wprost, że "turniej olimpijski stoi na bardzo wysokim poziomie, a finał będzie nie mniej imponujący".
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Stanęła w obronie polskich siatkarek. "Trudno było oczekiwać"
Kto zatem jego zdaniem zostanie złotym medalistą igrzysk olimpijskich w Paryżu? - Kogo uważam za faworyta? Zawsze preferuję drużynę rosyjską. Dlatego ani Polska, ani Francja nie interesują mnie w tym sensie - stwierdził 57-latek.
Alekno z pewnością by chciał, aby Rosja walczyła o olimpijskie medale. Jednak po inwazji tego kraju na Ukrainę drużyny narodowe i rosyjskie kluby nie zostały dopuszczone do rywalizacji.
Grający na pozycji środkowego Alekno odnosił wielkie sukcesy wraz z reprezentacją Rosji jako siatkarz. Potem został trenerem i poprowadził kadrę do olimpijskiego złota w Londynie (2012). Jego obecnym pracodawcą jest Zenit Sankt Petersburg.
Czytaj także:
Jest nowy ranking WTA. Lepiej być nie mogło
Jest oficjalne potwierdzenie ws. Hurkacza. Historyczny moment
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)