Grupa 1
Po tej kolejce wyklarowała się dolna czwórka. Istotny wpływ miało spotkanie w Bydgoszczy, gdzie Chemik podejmował Krispol. Niestety przetrzebieni przez kontuzje gospodarze nie dali rady gościom i bezpieczny środek tabeli odjechał już na pięć punktów.
Również niespodziankę sprawiło Cuprum, które ograło na własnym parkiecie drugie w tabeli Grześki. Teraz razem z Krispolem są blisko awansu do górnej czwórki, więc na finiszu ligi będą emocje.
Łatwo, szybko i przyjemnie rozegrali spotkanie zawodnicy Olimpii z Treflem. Goście jedynie w pierwszej partii próbowali walczyć, potem jednak oberwali dwa razy do piętnastu i było po meczu.
Niepokonany lider z Zielonej Góry dał się zaskoczyć w pierwszym secie przez przyjezdnych z Pruszcza Gdańskiego. Później jednak skuteczna reprymenda od trenera i trzy punkty pozostały u gospodarzy. Czarni tymczasem muszą szukać punktów na innych parkietach, by opuścić ostatnie miejsce w tabeli.
Sporo grania mieli poznaniacy. W sobotę rozegrali spotkanie z Orionem, które wygrali po czterosetowym pojedynku. Dzień później grali natomiast zaległe spotkanie poprzedniej kolejki z Czarnymi. Spotkanie zakończyło się gładką wygraną w trzech setach, więc weekend okazał się bardzo udany.
Wyniki 11 kolejki:
Chemik Bydgoszcz - Krispol Września 1:3
Cuprum Lubin - Grześki Helena Kalisz 3:1
Olimpia Sulęcin - Trefl II Gdańsk 3:0
AZS UZ Zielona Góra - Czarni Pruszcz Gdański 3:1
KS UAM Poznań - Orion Sulechów 3:1
Zaległe spotkanie 10 kolejki:
KS UAM Poznań - Czarni Pruszcz Gdański 3:0
Grupa 2
Trwa wyścig o fotel lidera. Sudety co prawda spotkanie z SMS przełożyło na późniejszy termin, za to Burza gościła u ostatniej ekipy ligi. Sensacji nie było, wygrali faworyci, choć stracili jednego seta.
Po raz kolejny rozczarował Rosiek, który tym razem u siebie uległ Czarnym z Rząśni. Po tej porażce miejscowi mogą pomału żegnać się z pierwszą czwórką, bowiem do czwartej ekipy mają już siedem punktów straty. Czarni tymczasem muszą jeszcze wywalczyć trochę punktów, to być może polepszą swe miejsce w tabeli chociażby o jedno miejsce.
Ścisk w środku tabeli spowodował, że z takimi drużynami jak Delic Pol gra się bardzo ciężko. Tym razem o tym przekonała się Bzura, która grała w Częstochowie. Gospodarze po ciężkiej batalii wygrali w tie breaku. Na pewno jest to sukces miejscowych, którzy walczą o bezpieczny środek tabeli. Co innego Bzura, która jakby nie patrzeć straciła dwa oczka i strata do czwartego miejsca jeszcze się zwiększyła.
Ostatnimi czasy formą imponowali rybniczanie. Jednak znów rozpoczęli serię spotkań z czołówką grupy i tak łatwo już nie jest. Po porażce z Sudetami, tym razem przyszła kolejna u siebie ze Skrą, choć po dość wyrównanej walce. A za tydzień na Volley-a czeka Burza.
W tej kolejce pauzowali opolanie.
Wyniki 12 kolejki:
Victoria Wałbrzych - Burza Wrocław 1:3
Rosiek Syców - Czarni Rząśnia 1:3
Delic Pol Częstochowa - Bzura Ozorków 3:2
Volley Rybnik - Skra II Bełchatów 1:3
SMS PZPS II Spała - Sudety Kamienna Góra - przełożony
AZS Politechnika Opolska - pauza
Grupa 3
AS ostatnio pieczołowicie zbierał punkty i chyba został przez zespół z Siedlec trochę niedoceniony. Gdy wydawało się, że to Ósemka będzie dyktować warunki w całym spotkaniu, bo już nawet prowadzili 1:0 w setach, pokaz dobrej gry dali przyjezdni, wygrywając trzy kolejne odsłony i sensacyjnie wywożąc z terenu drugiej ekipy tej grupy komplet punktów.
Potknięcie Ósemki natychmiast wykorzystał Pekpol, który szybciutko uporał się ze słabiutką w tym dniu Lechią, dopisując kolejne trzy oczka do dorobku i umacniając się na fotelu lidera.
Niestety zespołów, które chciały by się rzucić w pogoń za pierwszą dwójką nie widać. Czarni po porażce w Ostrołęce, chcieli szybko odrobić straty. Co prawda w Olsztynie wygrali, jednak tylko za dwa punkty, bowiem gospodarze u siebie gościnni nie są i jedno oczko wywalczyli dla siebie.
Pomału z rywalizacji o środek tabeli odpada stołeczna Legia. Tym razem znów straciła komplet punktów w Garwolinie, gdzie Wilga odrabia straty z początku rozgrywek. Być może to właśnie gospodarze będą mogli powalczyć o pierwszą czwórkę.
Nieco lepiej wiedzie się akademikom z Warszawy, którzy w końcu wygrali, choć z najsłabszym zespołem tej grupy Armatem Kozienice. Jednak kolejne spotkania mogą być kluczowe dla stołecznego zespołu.
Wyniki 11 kolejki:
Ósemka Siedlce - As Białołęka 1:3
Pekpol Ostrołęka - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0
AZS II UWM Olsztyn - Czarni Radom 2:3
Wilga Garwolin - Legia Warszawa 3:0
Armat Kozienice - AZS UW Warszawa 0:3
Grupa 4
Liderzy w odwrocie, tak można podsumować jedenastą kolejkę w tej grupie. Prowadząca w tabeli, ekipa z Będzina niespodziewanie uległa w Krośnie miejscowym Karpatom. Zdołała tylko wywalczyć na jej terenie jedynie jednego seta i komplet punktów pozostał u gospodarzy.
Jak się również okazało, porażka MKS MOS nie była aż tak bardzo bolesna, bowiem będący tuż za nimi, politechnicy grali derby Krakowa z Wandą. No i tu również sypnęło niespodzianką, bowiem Wanda w trzech setach ograła gospodarzy tego pojedynku.
Również trzecia ekipa tej grupy przegrała za trzy oczka. Rafako podejmowało u siebie Wisłok i bardzo łatwo uległo w trzech setach, spadając jednocześnie na piąte miejsce. Zatem różnice pomiędzy zespołami z czołówki a tymi niżej notowanymi zmalały, wobec czego będzie więcej emocji w końcówce ligi.
Również w dole tabeli trwa walka o awans do bezpiecznego środka. Błękitni u siebie zgarnęli trzy punkty z Górnikiem i tracą do szóstego miejsca jedynie jedno oczko. Również Resovia ma podobny cel i w czterech setach ograła u siebie najsłabszy STS. Ci ostatni pomału mogą szykować się do fazy play off o utrzymanie się w lidze, bowiem ich strata do chociażby Górnika to już jest siedem oczek.
Wyniki 11 kolejki:
Karpaty Krosno - MKS MOS Będzin 3:1
Politechnika Krakowska - Wanda Kraków 0:3
Rafako Racibórz - Wisłok Strzyżów 0:3
Błękitni Ropczyce - Górnik Siemianowice Śląskie 3:0
Resovia II Rzeszów - STS Skarżysko-Kamienna 3:1