Nawet mimo tego, że Canarinhos grali bez kilku swoich podstawowych graczy, od początku narzucili bardzo twarde warunki gry i to pod ich dyktando toczyła się gra. Polacy przegrali pierwszą partię do 21, a drugą do 17.
W pierwszych dwóch partiach reprezentacja Polski miała wyższy procent pozytywnego przyjęcia zagrywki od Brazylijczyków, a i tak nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki. Jakub Bednaruk, ekspert Polsatu Sport zwrócił na to uwagę.
W pierwszych dwóch partiach Biało-Czerwoni nie postawili ani jednego punktowego bloku i też nie posłali ani jednego asa serwisowego. "Brak jakiegokolwiek punktu zaczepienia" - skomentował współautor podcastu "Szósty Set" Piotr Złoch.
W trzecim secie na boisku pojawiło się czterech graczy z ławki, w tym Bartosz Kurek oraz Tomasz Fornal. To oni byli liderami naszej kadry w dalszej fazie meczu, na co zwrócił uwagę dziennikarz "Wprost" Maciej Piasecki.
Seweryn Czernek z WP SportoweFakty porównał statystyki z meczu Polaków z Brazylią do pozostałych meczów naszej drużyny w Fukuoce.
Negatywnymi bohaterami spotkania zostali sędziowie. W trzecim secie mieliśmy kilkumunutową przerwę związaną z brakiem konsekwencji przy wideoweryfikacji. Prosili o nią Brazylijczycy, przegrali ją i... nie stracili punktu.
Sobotnią porażkę Polaków z Brazylią można podsumować tak jak zrobiła to Sara Kalisz z TVP Sport. "Jak się uczyć, to to jest idealny moment przez igrzyskami" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
Czytaj też: Smutne pożegnanie z Fukuoką. Polacy bez szans w starciu z Brazylią
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)