Nowy prezes i wielkie pieniądze w Bełchatowie. Potęga się odrodzi?

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów

Skra Bełchatów próbuje się podnieść po najgorszym sezonie od lat. W obecnych rozgrywkach nieco odbiła się od dna, ale prawdziwy powrót ma dopiero nastąpić. Pomóc ma w tym przedłużenie kontraktu sponsorskiego i budżet na budowanie drużyny.

PGE GiEK Skra Bełchatów jeszcze niedawno była najlepszym siatkarskim klubem w kraju. W XXI wieku wywalczyła 9 tytułów mistrza Polski i łącznie 14-krotnie kończyła sezon na podium. Dodatkowo drużyna z Bełchatowa nigdy nie wypadła poza czołową szóstkę, aż do poprzedniego sezonu, który przyniósł dramatyczny upadek.

Skra w poprzednich rozgrywkach zajęła 12. miejsce. Wpływ miało na to wiele problemów, które wyniszczyły potęgę. Po sezonie z klubem pożegnali się czołowi zawodnicy, a także prezes Konrad Piechocki. Nowym władzom udało się utrzymać jedynie rozgrywającego Grzegorza Łomacza i trenera Andreę Gardiniego.

Obecnie bełchatowianie zajmują siódmą lokatę w tabeli PlusLigi i są na dobrej drodze do awansu do fazy play-off. Klub myślami wybiega już w kierunku kolejnego sezonu i podjął pierwsze ważne kroki. Jak udało się ustalić Interii Sport nowym prezesem klubu został Wiesław Deryło, który zastąpił na tym stanowisku Radosława Marca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Dodatkowo udało się przedłużyć umowę ze sponsorem strategicznym, czyli spółką PGE GiEK. To daje wielkie nadzieję na odbudowanie siatkarskiej potęgi w Bełchatowie. Szczególnie, że według ustaleń spółka ma przekazać na ten cel aż 12 milionów złotych. - Tą umową rozpoczynamy etap w drodze do zdobywania kolejnych sukcesów - zapewnił Deryło.

Wspomniane sukcesy ma zagwarantować zbudowanie mocnej drużyny. Podstawowym celem działaczy Skry ma być zatrzymanie Łomacza, który podobno zażyczył sobie sporą podwyżkę i długoterminowy kontrakt, na które właściciele nie do końca chcą przystać. Uzyskanie porozumienia byłoby ważnym krokiem dla klubu, ale też samego zawodnika.

Prowadzone są również rozmowy z innymi podstawowymi zawodnikami, które mają być bliskie sukcesu. Klub chce przedłużyć kontrakty z atakującym Dawidem Konarskim, libero Benjaminem Diezem czy przyjmującym Adrianem Aciobanitei. Solidny budżet ma też pozwolić na sprowadzenie nowych zawodników, którzy będą świadczyć o sile odnowionej Skry.

Zobacz także:
Bolesna porażka wicemistrzyń Polski. Ćwierćfinał Ligi Mistrzyń mocno się oddalił
Rozpoczęła się walka w play-off Ligi Mistrzów. Konkretna zaliczka przed rewanżem

Komentarze (0)