Liga Mistrzów: Były siatkarz Skry wzmocnił rywala Resovii

Słoweński klub ACH Volley Bled w sezonie 2009/2010 zmierzy się w fazie grupowej Ligi Mistrzów z Asseco Resovią Rzeszów. W trakcie sezonu włodarze bałkańskiej drużyny zdecydowali się pozyskać siatkarza bardzo dobrze znanego kibicom w Polsce.

Trenerem ACH Volley Bled jest Kanadyjczyk Glenn Hoag. Szkoleniowiec namówił swojego rodaka do podpisania umowy ze słoweńską drużyną. Chodzi o zawodnika Dana Lewisa, który jeszcze w minionym sezonie występował w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Teraz siatkarz z Ameryki Północnej postanowił kontynuować karierę na południu Europy.

- Będzie to dla mnie nowe doświadczenie, nie mam jakichś specjalnych oczekiwań, a ze swojej strony chciałbym dać klubowi wszystko, co najlepsze. Jestem świadomy umiejętności zarówno swoich, jak i zespołu. W drużynie jest wielu młodych oraz utalentowanych zawodników - stwierdził Kanadyjczyk zaraz po złożeniu swojego podpisu pod umową.

33-letni zawodnik odniósł się też do okresu, kiedy grał w naszym kraju. Szczególnie miło wspomina on mecze w koszulce bełchatowskiej Skry, gdyż mógł wtedy pokazać się w elitarnych rozgrywkach na europejskich parkietach.

- W Polsce byłem związany z wielkim klubem, z którym przez dwa lata występowałem w Lidze Mistrzów. W pierwszym sezonie w barwach Skry Bełchatów grałem jako przyjmujący, w kolejnym pełniłem rolę libero i w obu przypadkach był to interesujący okres. W sezonie 2007/2008 Skra zorganizowała Turniej Final Four. Było to wyjątkowe wydarzenie, wówczas zespół poddano ogromnej presji, ale udało mu się wywalczyć 3. miejsce na wspomnianej imprezie. Oczywiście chciałbym powtórzyć ten sukces. Pierwszy mecz nowego sezonu Ligi Mistrzów rozegramy w Rzeszowie z Resovią i przypuszczam, że będzie trudno - powiedział Kanadyjczyk oficjalnemu serwisowi internetowemu ACH Volley Bled.

Komentarze (0)