BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała rozpoczął tegoroczny sezon Tauron Ligi w świetnym stylu. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka w pierwszych pięciu spotkaniach nie straciły choćby jednego seta! Pokonały odpowiednio zespoły z Opola, Wrocławia, Łodzi (ŁKS Commercecon), Tarnowa oraz Mielca.
W szóstej kolejce bielszczanki podjęły zawodniczki z drużyny Energa MKS-u Kalisz. Siatkarki trenowane przez Marcina Widerę przystępowały do tego meczu z bilansem dwóch zwycięstw (z Radomką Radom i Budowlanymi Łódź) oraz trzech porażek (z Rysicami Rzeszów, #VolleyWrocław oraz Uni Opole).
Źle w to spotkanie wszedł zespół gospodarzy. Popełniał wiele prostych błędów, do tego brakowało mu skuteczności na skrzydłach - szczególnie prawym. Po stronie przeciwniczek ofensywnie nie wyglądało to wcale lepiej. Kaliszanki za to dobrze prezentowały się w systemie blok-obrona oraz na zagrywce.
MKS miał niesamowitą serię punktową. Od stanu 8:8 zdobył aż osiem "oczek" z rzędu. Wydawało się, że goście pewnie podążą po wygraną w premierowej partii. W końcowej fazie bielszczanki się jednak obudziły i znacznie zmniejszyły straty punktowe. Ostatecznie MKS Kalisz się obronił i wygrał seta 25:23.
W zespole Bielsko-Białej doszło do dwóch ważnych zmian w kolejnej partii. Swoją skuteczność podwyższyła Kertu Laak. Co jeszcze istotniejsze, na boisku pojawiła Regiane Bidias w miejsce Paulina Damaske i 37-latka spisywała się znakomicie.
Brazylijka dała sygnał do ataku zarówno w ofensywie, jak i przyjęciu. To ona poprowadziła zespół do triumfu w drugim secie (25:22).
Po tej partii się zaczęło. Klub BKS-u BOSTIK ZGO Bielsko-Biała od tego momentu dominował na boisku i pokazywał, dlaczego obecnie znajduje się na szczycie tabeli Tauron Ligi. Cały czas doskonale spisywała się Bidias, z kolei Laak na dobre weszła na pełne obroty. Gospodynie były lepsze w trzecim secie 25:15.
Jeszcze większą dominację BKS-u oglądaliśmy w czwartym secie. Kaliszanki wyglądały na niezwykle bezradne. Nie mogły polegać na choćby jednej zawodniczce. Dobra ostatnio Dajana Bosković tym razem rozegrała słabe spotkanie.
Tym samym drużyna trenera Piekarczyka kontynuuje wspaniałą serię zwycięstw. Pozostaje niepokonana z dorobkiem sześciu triumfów. Bilans setów? 18 do 1. Imponująca statystyka.
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - Energa MKS Kalisz 3:1 (23:25, 25:22, 25:15, 25:13)
BKS: Nowicka, Laak, Majkowska, Damaske, Pacak, Borowczak, Nowak (libero) oraz Mazur (libero), Bidias, Abramajtys, Stachowicz, Ciesielczyk
MKS: Grabka, Bosković, Drużkowska, Mlinar, Efimienko-Młotowska, Fedorek, Śliwa (libero) oraz Rasińska, Kuligowska
MVP: Regiane Bidias
Czytaj także:
Wicemistrz Polski nie miał litości. Jednostronny mecz w Opolu
Starcie na szczycie PlusLigi nie zawiodło. Pięciosetowa batalia wyłoniła zwycięzcę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siłownia stała się jej pasją. Tak trenuje Rozenek-Majdan